biznes,  Biłgoraj i okolice :-),  sklep z bielizną

Pułapki small biznesu

Wrzucam tylko zdjęcie z przymierzalni. Inne są zbyt drastyczne. Zresztą szczerze mówiąc – chciałabym o dzisiejszym dniu jak najszybciej zapomnieć.

Świadomość  tego, że nie jestem w stanie wszystkiego przewidzeć nie da mi chyba dzisiaj spokojnie zasnąć. Najwyższy czas poważnie pomyśleć o dobrym ubezpieczeniu.

Jakieś propozycje?

14 komentarzy

  • trzykoronki

    OJ 🙁 Przytulam mocno, współczuję i mam nadzieję, że to tylko podłoga? Ubezpieczenie dobra rzecz, ale zawsze kaski brak. Pewnie niejedna z nas pogna teraz do Swojego biz. Jeszcze raz tule.

  • futermama

    Tulę mocno ! sama nieraz trzęsę się o swój biznes… Trzeba mieć ubezpieczenie … Mam nadzieję, że uda Ci się uratować towar … Trzymam kciuki, aby mimo wszystko ten rok był cudowny dla Ciebie !

  • bramiracle

    Renatko! ło la boga! Wyrazy współczucia i wsparcia! Ubezpieczaj! My właśnie 31 grudnia przelałyśmy trochę ponad 300 zł, ale spokojnie sypiamy 🙂 warto poświęcić raz na rok te kilka stówek … Trzymaj się Kobieto!

  • filizankacafe

    Renatko, nie załamuj się, nowy rok ma dla Ciebie dużo miłych niespodzianek! Jestem tego pewna! Zyczę najlepszego! Pozdrawiam
    filiżanka

  • Gość

    Kochana Reniu, trzymaj się. Tulę mocno i ściskam serdecznie. Współczuję ale, spróbuj spojrzeć na to może tak: może ta powódź zapowiedź kolejnej powodzi- PIENIĘDZY, KLIENTEK 🙂

  • urkye

    O rety, współczuję wątpliwej “niespodzianki” 🙁
    Trzymam kciuki, żeby słowa Genepi się sprawdziły i pomimo noworocznej powodzi, Twój biznes się sprawnie rozwijał 🙂

  • MONAfaktura

    Dziś dopiero znalazłam bloga. Przyznaję, że ciekawy 🙂 Długo długo nosiłam ryniaczowe staniki (w których obwód zawsze był za luźny), po czym postanowiłam spróbować czegoś lepszego, wybrałam się do jednego z salonów z bielizną i od tej pory nie noszę niczego innego. W końcu bez obaw mogę nosić stanik bez ramiączek, nie czując, że mi ich brak, a i biust lepiej wygląda.
    Co do ubezpieczenia – radzę wykupić. Znam kilku przedsiębiorców z rodzinnego miasta, którym zdarzył się pożar lub kradzież, no i po interesie… Warto poświęcić te kilkaset złotych i spać spokojnie.
    Pozdrawiam serdecznie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *