• społeczność

    Matka biłgorajska

    Przychodzi do mojego salonu sama. Albo z córką/koleżanką/znajomą. Rzadziej – z mężem/ synem. Mówi – przytyłam/schudłam tej zimy, powinnam schudnąć/przytyć co najmniej jakies 5 kilogramów. Często opowiada o swoich radościach/smutkach. Że dzieci żwawo wspinają się po kolejnych szczeblach kariery, że…