Visual merchandising po biłgorajsku część kolejna, czyli jak zrobić witrynę walentynkową i nie zwariować
Walentnki to nośny temat. Pomyślałam, że duże serce w witrynie to byłoby COŚ. Jednak wiśta-wio – łatwo powiedzieć. Gdy zaczęłam gromadzić materiał na ekspozycję okazało się, że wszystkimi mniej lub bardziej plastycznymi drutami mogę sobie zadrutować jedynie dziurę w skarpecie…
Biust kosmiczny – biust magiczny
Nowa witrynka. Jak określiła jedna z zaprzyjaźnionych pań – trochę kosmiczna (?). Kosztowała mnie odrobinę więcej pracy, bo każde popiersie zostało osobiście przeze mnie wyspreyowane, a następnie obdarowane nowym kompletem permanentnomarkerowej bielizny. Ulżyłam sobie, a co! Biłgorajska ulica ogląda od…
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny….
Uznałam, że skoro pierwszego września zaczyna się nowy rok szkolny – nie wypada, by żółty rower zwracający na siebie uwagę całego miasta dalej rozpraszał uczennice i panie nauczycielki 😉 Z tego powodu na moich witrynach pojawił się motyw jesienno-deszczowy. Niektórym…
Witryna świąteczna, czyli nie każdy ma fejsa
To, że nie każdy ma konto na facebooku uświadomił mi niedawno Jerzy Stuhr w jednym ze swoich nielicznych wywiadów telewizyjnych. Ten człowiek jest dla mnie autorytetem nie tylko w dziedzinie teatru czy filmu. Jest bowiem rzadkim przypadkiem aktora, który ma…
Visual merchandising po biłgorajsku ;)
Od dawna głowiłam się, jak powinna wyglądać debiutancka witryna mojego sklepu. Długo szukałam niezbędnych informacji w prasie branżowej, internecie itp. Niestety, to, co wpadło mi w oko i co mogłoby stanowić dla mnie inspirację – okazało się awykonalne. Powód był…
Alternatywny panel boczny
Szukaj