Visual merchandising po biłgorajsku ;)
Długo szukałam niezbędnych informacji w prasie branżowej, internecie itp. Niestety, to, co wpadło mi w oko i co mogłoby stanowić dla mnie inspirację – okazało się awykonalne. Powód był prozaiczny – parapet okazał się zbyt wąski, czasu miałam malutko i tylko dwie ręce do pracy.
Postawiłam na intuicję. Pomyślałam sobie, że zrobię witrynę taką, na jaką ja osobiście zwróciłabym uwagę, czyli witrynę z przesłaniem.
Niedawno otrzymałam od jednego z moich ulubionych dystrybutorów spory baner. Pierwotnie (jako, że na nowym miejscu dysponuję sporą powierzchnią) miał zawisnąć w drugim pomieszczeniu (nazwanym przeze mnie roboczo eventowym). Jednak, gdy tylko został rozpakowany – wiedziałam od razu, że powinnam pokazać go koniecznie całemu światu:
Pomysł na przesłanie witryny nasunął się sam – “Uwolnijcie mnie ze sztywnych ram niedopasowanych staników!”.
W celu jego urzeczywistnienia własnoręcznie wykonałam ramę ze styropianowych, sztukateriowych listew (przy okazji – przyrząd zwany ukośnicą potrafi uratować czasem dobrą atmosferę w domu ;), którą następnie pomalowałam na srebrny kolor. Rama zawisła kilka centymertów przed banerem:
Po obu stronach banera znalazły się biuściaste popiersia, ustawione na niewielkich kolumnach akustycznych (wyszperanie kolumn w przepastnym garażu oraz sprejowanie – naturalnie made by renulec ;).
Reszty kompozycji dopełniły różnokolorowe centymetry, a tzw. “witrynowe luzy” wypełniłam kolejnymi torsami i ekspozytorami rajstop:
Całość nie wyszła chyba najgorzej?
Niemal w tym samym czasie pan z biłgorajskiego Big Printu oklejał górne pola witryny satynowaną, transparentną folią:
a następnie przymocował styrodurowe logo:
Voila!
Tak Noszę Biustonosze wyglądały z zewnątrz pierwszego dnia pracy na nowym miejscu:
Hm… Nie przepadam za makaronikowymi zasłonkami w witrynach, ale może by jednak je zawiesił w tych bocznych panelach? Jak myślicie?
10 komentarzy
sandrita
Super! 🙂 Logo wygląda świetnie, wystawka jest dopracowana i całościowa. Wlazłabym do takiego miejsca. Jak dla mnie bez makaroników, bo się zrobić zbyt buduarowo. 😉
eloo90
Byłam, widziałam, re-otwarcie opiłam, zdjęć eleganckiemu Renulcowi narobiłam i pierwszą zachwyconą klientkę brawami przyszpiliłam ;-))
Magdakrak
Renulcu, co to za ładny komplecik, ten po lewej, granatowy?
Wioleta
Witryna bardzo ładna, pomysł z ramą super, rzuca się w oczy i tak być powinno 😉 Szkoda, że jestem z zupełnie innych stron, chętnie bym zajrzała. Może kiedyś, przy okazji… 😉
Emi
Muszę przyznać , ze całość robi oszałamiające wrażenie…!!!!Witryna z klasą…no no gratulacje!!! W nowym sklepie jeszcze nie byłam, widziałam tylko z zewnątrz…:) jeśli wiesz o czym mówię Renulcu ale kombinuje jakby się wybrać do Biłgoraja:)pokombinuje pokombinuje i się tam zjawię bo warto:)
studio BRA
CUDOWNIE KOCHANA, CUDOWNIE,CUDOWNIE POWTARZAM :):):) BEZ MAKARONIKÓW PROSZĘ
renulec
@Sandrita, więc jak będziesz w okolicy, to serdecznie zapraszam 🙂
@Eloo90, faktycznie, osaczyłaś ją jak stado szalonych paparazzi 😉
@Magdakrak, to Kama brassiere od Kris Line.
@Wioleta, kiedyś koniecznie!
@Emi, już jak Ty pokombinujesz, to z pewnością dasz radę się zjawić. Specjalnie dla Ciebie nawet w niedzielę otworzę 😀
@StudioBra, tak jest! Bez makaroników!
kulka_kulkowa
Ale super! Aż by się chciało wejść do środka, ale do Biłogoraja daleko. Renulcu, rozwijaj ten bra biznes i otwieraj filie! Pierwszą proponuję np. w Trójmieście, to będę miała w miarę blisko 🙂 Na wiosnę bym przyszła z mamą po Manche, bo nie wiem w jaki rozmiar celować w Avie. Jak nie zdążysz z filią do wiosny, to spróbuję przez internet 😉
Filiżanka
Drogi Renulcu, dziękuję za miłe słowa o moim poście o stanikach. Witryna wygląda super i przyciąga uwagę, trzymam kciuki i życzę samych stanikowo-biznesowych sukcesów! 🙂
virgaaurea
Witryna fajowa, makarony – nieeee… Tak jak jest – jest fajnie.
Co to za rajstopy w jaskolki tam masz, hmm?