

Witryna świąteczna, czyli nie każdy ma fejsa
Doszłam więc do wniosku, że moją witrynę sklepową poczynioną w okresie przedświątecznym uwiecznić trzeba. Zajmie tu swoje miejsce, by te z Was, które “nie mają fejsa” mogły sobie ją obejrzeć, a także po to, by jej w przyszłym roku nie powielić 😉
Wymyślenie jej było niezwykle łatwe. Wykonanie – niezwykle trudne dla jednej osoby. Ale co tam, ruchu akurat w sklepie nie było, mogłam więc sobie pozwolić na całodzienne skoki z i na drabinkę. Sanie, renifery i duże gwiazdki są podwieszone na lince wędkarskiej. Dwa manekiny ustawiłam na statywach (największy wysięgnik), zaś dwa pozostałe na głośnikach z poprzedniej witryny. Wykorzystałam też z niej ramę, którą również podwiesiłam na żyłkach, z tym, że w innej pozycji.
Model biustonosza znajdujący się w centrum witryny niekóre z Was zapewne poznają (niektóre nawet podejrzewam – znają :).
To tak na szybko i ku pamięci napisać tu, Drogi Pamiętniczku, chciałam 🙂
Błagam, nie piszcie tylko, że już jakieś wypieki robicie świąteczne, czy zakupy pod kątem Wigilii! Bo ja w lesie jestem kom-ple-tnie. I, co gorsza – jakoś weny do garnków w tym roku nie mam… 🙁
Więc na przedświątecznym bra-fittingu się skupię 😉
Może Ci się spodobać


merchandising po biłgorajsku – bra fitterka śpi, a jej rośnie
6 kwietnia, 2014

Piejo kury piejo a rozbuchany konsumpcjonizm ma swoje prawa, czyli visual merchandisingu po biłgorajsku część kolejna
21 marca, 2015

6 komentarzy
bramiracle
Skąd do jasnej ciasnej bierzesz takie superaśne pomysły??? Hę? My takie jesteśmy nieutalentowane w tej dziedzinie, że aż żal d… ściska 🙁
Za kare napiszę – wigilijną kolację czynie dla całej rodziny u siebie i mam wenę do garów 😛 może choć na tej płaszczyźnie zrobię Ci kuku :))
Buziaki cmok cmok
renulec
@Bramiracle, pomysłów Ci u mnie dostatek, mogłabym obdzielić spokojnie z pięć salonów (aż szkoda, że do Bydgoszczy tak daleko!). Z wykonawstwem za to gorzej, bo wiadomo – każda fantazja ma swoje finansowe granice no i jak się ma tylko dwie ręce, to niektóre rzeczy ciężko jest zrobić.
Kuku z pokorą przyjmuję, jakoś od Was wcale nie boli 😉 Udanej, rodzinnej Wigilii życzę Wam i Waszym rodzinom, dziewczyny, buźka!
Jola
ach jak ja chciałabym charlotkę na święta, czy ona ma szansę dobrze leżeć na małym biuście po przejściach? tak mnie kusi z tej pięknej witryny
renulec
@Jolu, ma szansę, nawet całkiem sporą powiedziałabym 🙂 Pytaj w sklepach zatem ( u mnie Twojego rozmiaru niestety już brak na tę chwilę).
kasica_k
Jingle bells, jingle bells 😉 Piękna witryna, ta Szarlota na saniach zwłaszcza! A czy te manekiny Renulcu to są jakieś specjalne biuściaste, czy takie zwykłe? Bo wyglądają całkiem zgrabnie z chyba całkiem sporymi miskami 🙂
renulec
@Kasica_k, oj, brzęczą, brzęczą ! Manekiny (masz dobre oko, owszem, są dość biuściaste) to żywa historia. Zostały odkupione od lokalnego producenta bielizny. Stały od kilku lat w magazynie i chyba już o nich zapomniano. Mogę więc śmiało napisać, że darowałam im drugie życie 🙂