Uncategorized

Curvy Kate Jesień/Zima 2011 (Rastamanka w Filharmonii)

Trochę wiało, więc założyłam moją czapkę w kolorowe paski, o której mój idol i wyrocznia w dziedzinie mody – Fetysz Man powiedziałby, że świetnie  konweniowała z dwurzędowym, krótkim kubraczkiem, i stanowiła barwny akcent na nudnej, warszawskiej ulicy ;).

Młoda coś tam przekornie podśpiewywała pod nosem, że jej mama jest rastamanem. Jej  szczęście, że piosenka ma dobrze wpadający w ucho refren i  zdążyłam go polubieć, bo kiedy dotarłam do domu i odpaliłam YouTube – ostatnia zwrotka, zgodnie z jej przewidywaniami („wiesz co, najlepiej to Ty ostatniej zwrotki nie słuchaj mamo, bo ona głupia jest”)  lekko mnie oszołomiła. Ekhm… Cóż, co pokolenie to inna estetyka, także w muzyce.

W każdym razie, będąc młodą rastamanką, w towarzystwie odzianej klasycznie córki -melomanki (“ale na koncert zdążymy, prawda?”) – ustawilam azymut na Sheratona. Dotarłyśmy na miejsce sprawnie i bez niemiłych niespodzianek typu cztery przejścia podziemne i  dwadzieścia rozkopów.

Przedstawicielki  Curvy Kate – Adriana i Aneta, to dwie urocze młode osóbki, które pomimo napiętego grafiku (prowadziły rozmowy od czwartku, my przyjechałyśmy w sobotę,  a przed nimi była jeszcze pracowita niedziela) tryskały energią  i nie traciły dobrego humoru ani na chwilę. Adrianę czytelniczki  bloga Stanikomanii znają od dłuższego czasu,  ponieważ nie raz zabierała tam głos w dyskusjach pod notkami Kasicy o stanikach CK. Aneta pracuje w firmie  od około roku i odnoszę wrażenie, że bardzo szybko zasymilowała się i utożsamiła z firmą oraz jej filozofią :).

Godzina, którą spędziłyśmy razem z dziewczynami wydawała mi się dosłownie kilkoma minutami . Najprawdopodobniej dlatego, że temat  – kolekcja AW 2011 oraz ogólnie – bielizna CK, był frapujący dla obu stron. Tak się zagadałam, że omal nie ominęło mnie zjedzenie smacznego, czekoladowego cudeńka, którym zostałam poczęstowana.

Bo jak tu myśleć o słodyczach, kiedy na wieszaczku jeszcze większe smakowitości 😉 ?

Adriana i Aneta przekazały mi, że  kolekcja Jesień/Zima 2011 będzie wchodzić stopniowo przez trzy kolejne miesiące.

W sierpniu ukażą  się 2 nowe modele,  oraz znana nam już Emily w kolorze cielistym oraz Tease Me w srebrze:

Emily

Jako cielisty stanik będzie świetną bazówką. Kiedy na nią patrzę dziwię się – czemu dopiero teraz?

Nowy model – Lottie w kolorze Indigo/Wine

Miła niespodziana dla posiadaczek większych biustów – Lottie posiada miseczkę szytą w dolnej części z materiału wzmocnionego termicznie. Materiał jest o wiele mocniejszy niż pozostałych miękkich modelach CK, nieuciągliwy i mięsisty.  Lottie to zwyciężczyni konkursu organizowanego onegdaj przez CK oraz De Monfort University. Ta  sierpniowa ma jednak inny kolor i nie posiada side-supportu. Regulatory we wzorniku, co widać zresztą na zdjęciu, są z przezroczystego tworzywa, wyrób właściwy będzie miał oczywiście także właściwy kolor (biję się w piersi – nie dopytałam – czy indygo, czy “winny”). Ramiączka, zapięcia z tyłu oraz taśmy na obwodzie od spodu stanika mają także kolor wina.

Princess Wine/Grape

Znany i lubiany model Princess, który wpadł do wina, a następnie został pochlapany sokiem z  winogron 😉 :

Romance Ivory/Teal

Romans jest uszyty „na Emilce”, więc właściwie w tym staniku nie powinno być żadnych przykrych niespodzianek konstrukcyjnych. Za to nowością jest inny haft oraz rewelacyjnie ozdobiona szamerunkiem część “międzymiskowa”, ramiączka i…zapięcie z tyłu. Stanik będzie można śmiało nosić do dużych dekoltów na plecach. Utrzymany jest w stylu retro, Gratulacje dla Adriany za świetny projekt!

Tease Me Silver/Black

Tease me  w odsłonie srebrno-czarnej nie rzuciła mnie na kolana, niemniej wierzę, że rzecze zwolenniczek i kolekcjonerek tego modelu nie pozostaną obojętne na jej wdzięk i frywolny sex-appeal. W modelu tym zmieniono mały detal. Ciekawe, czy ktoś zgadnie:

Wrzesień to miesiąc Showgirlsów i Emily:

Thrill Me Grape/Jade

Po wersji kobaltowej najbardziej podoba mi się ta. Kojarzy mi się z owocową sałatką i autentycznie zaczyna mi burczeć w brzuchu, kiedy na nią patrzę. A może to nie jest przyziemny  głód, tylko metafizyczna tęsknota Anonimowej Stanikoholiczki 😉 ? Jak widać – falbanki straciły na szerokości, a z kokardek także zniknęła organdyna, hura.

Thrill Me Jade/Fuchsia

Dość odważne połączenie kolorów. Dla mnie – bomba. Już widzę ten stanik na opalonej skórze. Czemu więc, ach, czemu dopiero we wrześniu?

Tease Me Black/Wine

Kolejna delikwentka unurzana w winie, a następnie owinięta w czarne siateczki i koronki:

 

Emily Grape/Black

Emilka w kolorze winogronowym plus  czarny haft. Poezja. Mnie zatkało. Wersja  lawendowa mnie urzekła, ale przy tej odjęło mi głos. Piekielnie zmysłowa. Tę ślicznotkę będzie chciało mieć wiele z nas:

Październikowe  szarugi przywitamy z nowymi kolorami Aniołków,  nowym kolorem Romance oraz nowym kolorem Tempt Me:

Angel Teal/Gold

Dla wielbicielek vintage’u  będzie idealnym dopełnieniem garderoby. Kolor złoty jest bardzo delikatny i stonowany. Czysta przyjemność dla oka:

Wersja Black/Teal mi nie wyszła. Fotkę katalogową możecie zobaczyć na kaśkowej stronie.

Romance Black/Gold

Ta wersja to strzał w dziesiątkę – jes
t praktyczna i elegancka zarazem. Stanik będzie idealnym codzienniakiem, ale tez nie powstydzimy się założyć go pod wieczorową suknię z głębokim dekoltem. Także z tyłu 🙂

Tempt Me Black/Gold

To siostra bliźniaczka szkarłatnej Tempt Me, która lada chwila pokaże się w naszych sklepach. Jest niesamowicie przyjemna w dotyku, także od wewnątrz. Jeśli jej konstrukcja zyska uznanie w tym sezonie, to przyszła jesień i zima może należeć także do niej. Tym bardziej, że do kompletu będzie można dostać z nią rewelacyjne, wysokie majtki, które z tyłu namarszczane są leciutko gumeczką w celu uzyskania ładnego rysunku pośladków.

Dla ciekawskich filmik z sesji zdjęciowej na YouTube. Niestety, dyskusyjnej jakości, bo trochę rozpikselowany, ale “małe cośtam” jednak widać:

Po spotkaniu z Kasiami udałyśmy się na krótkie spotkanie z Zarą ;D

Zaś wieczorem o 18-ej ruszyłysmy na kolejną ucztę, tym razem mniej dla oczu, a bardziej dla uszu. W Filharmonii Narodowej dyrygowała JoAnn Falletta. W niezwykle dynamiczny i radosny sposób. Solistka, Isabelle van Keulen (skrzypaczka, altowiolistka) – postawna, piękna kobieta o biuście z „większego końca tabelki” , miała piękną suknię i niekoniecznie dobrze dopasowany stanik , którym to spostrzeżeniem nie omieszkałam podzielić się cichutko z córką.

Gdyby spojrzenia młodych melomanek mogły zabijać, nie czytalibyście dziś tej notki…

22 komentarze

  • anna

    Cuda, cudeńka, choć nie wszystko mi się spodobało, ale większość. Jak ja bym chciała tam być i tak gmerać w tych stanikach, wyciągać, dotykać, macać, przykładać, odkładać, znowu brać do rąk, o jejku…
    Reeeeenia, na drugi raz zaaaaaabierze mnie ze sooooobąąąą !!!

  • zona_trepa

    biustonosze są przepiękne 🙂 jako osóbka biuściasta jestem zauroczona tak pięknymi i kolorowymi stanikami w dużych rozmiarach, w normalnych sklepach powyżej miski D to tylko czerń i biel…

  • justinehh

    Mnie się też bardzo podoba ta Thrill Me Jade/Fuchsia. A pewnie dlatego pokaże się we wrześniu, bo to jak wiadomo najlepszy miesiąc na wypoczynek nad morze 😛

  • magdus86

    cudeńka! bardzo podobają mi się obie wersje Thrill me – obie w moich kolorach 🙂 i cieszy mnie, że tasiemki są węższe. ciekawe czy tease me też się doczeka zwężenia tasiemek 😉
    a Tempt Me bardzo mnie kusi tą konstrukcją. jestem bardzo ciekawa czy się sprawdzi. bo komplet pięknie się prezentuje.
    i pytanko – jak u nich z obwodami? mogłabyś mi Reniu napisać jak 28ki CK wypadają w porównaniu do Georgiany? 🙂

  • mmadalena79

    Och, jestem tempted by Tempt me, piękne kolory i te wysokie majty, cudo, no i Romance Black/Gold bardzo mi się podoba! może się w końcu skuszę na CK, bo nigdy nie próbowałam jeszcze.

  • Aneta Szczepanska

    Witam wszystkie Kasiomaniaczki 🙂 Kolekcja Jesien/Zima 2011 przyjela sie w Polsce z ogromnym sukcesem. Dziekujemy za wasze wsparcie, komentarze i inspiracje. Czekamy na opinie i recenzje (sluchamy wszystkich 🙂

    Pozdrawiamy i do nastepnego razu 🙂

    Buziaki,

    Aneta

  • akj77

    Śliczności. Szkoda, że jak dotąd się nie dogadałam z CK – mam Portię i Emilkę z pierwszych kolekcji i kształtowanie biustu przez te staniki pozostawia wiele do życzenia, nie udało mi się też dopasować sobie żadnej ze Showgirls. Ale mierzyłam ostatnio nowszą wersję Portii i było duuużo lepiej niż dwa lata temu, więc nie tracę nadziei – wzornictwo miękkich staników CK należy moim zdaniem do najładniejszych na rynku.

  • strawberry_field

    dobrze, że jesienne Cleo mi się nie podoba – będę mogła wydawać kasę na Curvy Kate 🙂 śliczne są zwłaszcza Romance czarno- złoty i biało-niebieski, winogronowa Emilka i Lottie. Postarali się jak widać, detale bardzo ładnie dopracowane, po prostu cudeńka 🙂

  • renulec

    Anno,
    Z przyjemnością, o ile znowu Młoda nie zacznie chlipać mi w kołnierzyk 😉

    Zona_Trepa
    Mam nadzieję, że po fazie zauroczenia nadejdzie czas czynów!

    Justinehh,
    Ja od lat wypoczywam albo w kwietniu, albo jesienią, heh

    Magdus86,
    Specjalnie dla Ciebie zapytałam W Kasiach. 28DD Tempt Me ma w spoczynku 56cm, po naciągnięciu 65cm. Georgiana (pudrowa) z mojego magazynku, w takim samym rozmiarze, ma w spoczynku 57, po naciągnięciu 69cm.

    Mmadalena79,
    Widzę, że obie nas kusi to samo 😉

    Aneta S.,
    Dziękuję jeszcze raz za przesympatyczne spotkanie :* Zaglądaj do bloga noszebiustonosze, zawsze będziesz tu mile widziana!

    AKJ77,
    Zgadzam się z Tobą odnośnie wzornictwa, szczególnie w kontekście kolekcji AW2011. Czas najwyższy w takim razie zrobić kolejne podejście do Kaś. Może Elegance wzięłabyś pod uwagę, uważam, że będzie konkurentką dla niektórych Maskaradek.

    Strawberry_Field,
    Co biust, to gust 😉 Ale racja, postarali się i to zdecydowanie widać.

    Asze,
    Kucharka dziękuje za wyrazy uznania 😉

  • akj77

    @Renulec: Elegance właśnie zobaczyłam na zdjęciach na blipie i Balkonetce. Dla mnie trochę za niski mostek, niestety mój biust potrzebuje utrzymania w ryzach, a i estetycznie nie moja bajka. Zresztą mam parę dobrych sztywniaków (effuniak, masquerade) i właściwie żadnego miękkiego stanika, który by mi do końca odpowiadał. Dlatego patrzę z nadzieją na miękką część kolekcji.

  • renulec

    Akj77,
    Ja spore nadzieje wiążę z miękusków, z Lottie.
    A “na dziś”, jeśli czas Ci pozwoli – spróbuj stacjonarnie (Ty jesteś z W-y chyba?) przymierzyć Emilkę lawendową, w niej fiszbiny już są inne, może Ci podejdzie 🙂

  • renulec

    Akj77,
    Powiadam 🙂 Lub ten drugi nowy kolor – aqua/ivory. Tam też powinno być lepiej. Ja piszę o lawendzie, bo tylko tę miałam w rękach i na biuście. Trzymam kciuki!

  • magdus86

    a szkarłatna wersja będzie u ciebie dostępna w rozmiarze 28dd/e? nie wiem właściwie jaki powinnam mieć w Kaśkach, bo nigdy nie próbowałam 😉 ale szkarłatna wersja mi się nawet bardziej podoba 🙂

    i jeszcze raz powiem, że modelki CK są dla mnie chyba najlepsze spośród najpopularniejszych uświadomionych marek 🙂

  • renulec

    Magdus86,
    Szkarłatnej u mnie nie będzie. Ja sobie ostrzę zęby na tę gold/black, ponieważ to złoto jest w rzeczywistości pięknym latte i w połączeniu z czarną siateczką wygląda przepięknie. Gold/Black pojawi się w październiku, więc będę miała sporo czasu na obserwacje – jak się spisuje szkarłatna i decyzję podejmę pewnie w lecie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *