recenzje

Coś nowego, coś starego – Miss Mandalay 2012

Miss Mandalay to marka, która w Polsce doczekała się sporego grona wiernych “nosicielek”. Nie ukrywam, że mnie też zauroczyły niektóre modele, więc kiedy tylko nadarzyła się sposobność – w Noszę Biustonosze zawitały falbaniasta Gigi oraz kobaltowa i azaliowa Paris.

Przywiązane do MM panie chwalą ją za wąskie fiszbiny oraz wysoką jakość materiałów i dodatków. Niebagatelne znaczenie posiada w tym przypadku także charakterystyczny dla tej marki w niektórych modelach design – prosta forma z kontrastowymi kokardkami lub koronką wykańczającą miskę oraz śmiałe kolory. To nadaje całości “pazurka”.

Oto modele “miss-kowych” staników, które miałam przyjemność podziwiać niedawno. Niektóre pochodzą z aktualnej kolekcji wiosna/lato 2012, a niektóre już z kolekcji jesienno-zimowej.

Niestety, nie posiadam informacji, które z polskich sklepów posiadają te modele w sprzedaży, poszukiwaczki Miss-ek powinny więc posurfować trochę w internecie (z mojej strony mogę podpowiedzieć,  by zajrzeć  tabeli zawierającej oferty sklepów rekomendowanych przez Biuściastą Mapę oraz Lobby Biuściastych).

SEJAL – ten model pochodzi z kolekcji wiosenno-letniej 2012. Jest to lekko usztywniany half cup. W zasadzie można by ten stanik nazwać Gigi Bezfalbankowa 😉 ponieważ bazuje on na konstrukcji swojej frywolnej, falbaniastej, starszej siostry. Materiał to taka sama, jak w przypadku Gigi “żorżetopodobna” elastyczna, bardzo miła w dotyku tkanina.

Podziwiałam wersję czarną, której brak falbanki wynagrodzono ozdobnymi ramiączkami:

oraz wersję ivory, o gładkich ramiączkach ale za to z kokardkami w charakterystyczną dla modelu Gigi “panterkę” (niestety, z tego, co widzę na stronie Miss Mandalay – zmieniono chyba detale i wprowadzono do sprzedaży stanik z jedną, jasną kokardką pomiędzy miseczkami):

Szkoooda…

Znana nie od dziś PARIS (przez niektóre panie zwana Paryżanką) tym razem przybrała kolor kwitnących fuksji:

Która to już wersja kolorystyczna tego stanika? Czy ktoś jest w stanie zliczyć? Kiedy zajrzałam do Stanikowego Katalogu Lobby – od tych wszystkich kolorów tęczy zakręciło mi się w głowie 🙂

A oto AMELIE (AW2012):

Model ten w innych wersjach kolorystycznych jest od jakiegoś czasu znany uważnym obserwatorkom marki.

Satynowe, ciemnoszare, szerokie panele boczne ( nie są wszyte a “nałożone” na miseczkę) i lekko elastyczna koronka to dość nietypowe i ryzykowne połączenie konstrukcyjne. Chętnie zobaczyłabym ten stanik na żywej modelce (niestety, nie było czasu ani warunków na mierzenie, bo zdjęcia robiłam w nieumeblowanym salonie na stole przyniesionym w tym celu uprzedniego dnia od uprzejmego właściciela galerii). Przyznam szczerze, że o ile stanik jest przepiękny – nie jestem przekonana do tego, czy wypracuje regularny, krągły kształt.

Kolejna “pięknota” z kolekcji AW 2012 – model MIDNIGHT:

Uwielbiam to połączenie kolorystyczne – blady róż o cielistym odcieniu  i czarna, jakby narysowana wiecznym piórem grafika (podobnie nadrukowany motyw, ale rzadziej rozmieszczony zauroczył mnie w modelu Beau Gossarda).

 Brzechwa napisał kiedyś (pytanie za 100 punktów – z jakiego utworu pochodzi ten cytat 🙂 “Chcecie bajki? Oto bajka!”. A ja napiszę współcześnie – Chcecie cętek? Oto cętki!

Poznajcie SUZIE z kolekcji AW2012:

Biustonosz posiada miskę z jednym, pionowym cięciem i konstrukcyjnie jest podobny także do Gigi. Posiada jednak ramiączka regulowane do połowy długości, co nie wszystkim ( w szczególności paniom o niższym wzroście) będzie odpowiadało. Materiał podobny do Gigi oraz do modelu Sejal – elastyczny, żorżetopodobny, lekko szorstkawy, ale niezbyt gruby i bardzo przyjemny w dotyku. 

Na koniec zostawiłam mój ulubiony motyw – kropki.

Owszem, wyznaję publicznie, aczkolwiek bez skruchy – jestem nieuleczalną kropkoholiczką. Trwam w tym nałogu od dziecięctwa, kiedy to babcia uszyła mi najpiękniejszą na świecie sukienkę. Miała dekolt karo, sięgała za kolano, a u dołu pyszniły się  dwie suto marszczone falbanki. Nigdy już nie czułam się tak bardzo trendy jak wtedy, w wieku 7 lat 😉

Więc nic dziwnego, że patrząc na half-cupa POLKA DOT (AW2012), choć mam na karku ciut więcej wiosen ;D – odczuwam przemożną chęć “zaposiadania” tego stanika.

A wszystko te czarne oczy…pardon – te czarne kropki 😉

 

Polka Dot to obietnica uniesionego, “jabłuszkującego” biustu  (to także konstrukcyjna kuzynka Gigi) 😀 :D. Biustonosz posiada regulację ramiączek do połowy.

Powyższe modele
produkowane są (lub będą) w rozmiarach brytyjskich:

Sejal – 30/38 (65/85) D-GG;

Paris – 28/38 (60/85) C-H;

Amelie – poprzednie wersje produkowano w rozmiarach 28 (60) DD-G, 30/38 (65/85) D-G;

Suzie -30/38 (65/85) D-GG;

Polka Dot – nie mam aktualnych danych (kierując się analogią konstrukcyjną z modelami Sejal i Gigi przypuszczam, że tutaj będzie podobnie).

Zdjęcia katalogowe oraz tzw pack-shoty produktów pochodzą ze strony Miss Mandalay 

oraz zostały mi udostępnione (razem z modelami pokazowymi bielizny) przez dystrybutora tej marki na Polskę  – firmę Ab Ovo Lingerie, której składam niniejszym podziękowania.

 

Pozdrawiam serdecznie i życzę pogodnej niedzieli (u mnie leje…)

– Wasza Kropkoholiczka ;D

8 komentarzy

  • agnieszka

    Chcecie bajki? Oto bajka! Była sobie Pchła Szachrajka.
    Niesłychana rzecz po prostu by ktoś tak małego wzrostu
    i nędznego pchlego rodu mógł wyczyniać
    takie psoty i szachrajstwa jak pchła owa, proszę Państwa!
    Miała domek na przedmieściu …
    (… pamiętam całą na pamięć z dzieciństwa 😉

  • zmijunia.lbn

    Jeśli będziesz miała tę Paryżankę u siebie i nie wpada ona w fiolet, to normalnie cały sernik Ci przywiozę (nooo dobra – pół)! Amelie też chętnie nabiustnie przetestuję.. 😉
    (btw nie sądziłam że mój wypiek będzie się pysznił na Twoim profilu, aż się chce konto na fejsie założyć :*)

  • renulec

    @agnieszka, błyskawiczna (naturalnie – prawidłowa) odpowiedź, brawo!

    @zmijunia.lbn, akurat ta fuksjowa nie wpada we fiolet (jest jeszcze jedna wersja, akurat czysto fioletowa, ale jej w samplach nie było, więc i fotki nie ma). Twój wypiek w pełni zasłużył na promocję, zobaczysz, zaraz Zuckerberg zadzwoni z zamówieniem :D!

  • brafitka

    Czy aby w starych albumach nie zachował się choć ślad po tej kreacji mi chyba wraca ostatnio nastrój z wieku 7 lat no, bo dekolt karo i aż 2 falbaniaste falbany brzmią smakowicie – czy były to może tak w ostatnich dniach “modne” kolory jak czerwone grochy na białym tle, tudzież na odwrót?

  • kasica_k

    Lubię MM, ale mam z tą marką problem. Z kolekcji, które oglądałam w postaci zapowiedzi, zawsze część modeli albo nie wchodziła do produkcji, albo też nie trafiała w ogóle do naszych sklepów. Z jakichś przyczyn jest to u nas marka bardzo mało popularna. Dlaczego?

    A niektóre z pokazanych przez Ciebie modeli Renulcu są śliczne. Nie lubię kropek 🙂 Ale panterki i inne zawijasy – owszem 🙂 Mam je także na fotkach, ale z w/w przyczyn jakoś nie czułam motywacji do pokazania ich… a może się przemóc? 🙂

  • renulec

    @brafitka, niestety, u mnie nie zachowało się ani jedno zdjęcie 🙁 Ale podpytam u sióstr, może któraś zachomikowała 😉 Sukienka była ecru, kropki ciemnogranatowe 🙂

    @kasica_k, przemóż się, przemóż, pliękniuchno Cię proszęęę 😀
    Ja kropki uwielbiam, więc mogę z pełnym przekonaniem, z emfazą powiedzieć – ach, jak pięknie się różnimy 😉
    Mniejsza popularność MM wynika pewnie z dość wysokich cen oraz z powodu, o którym wspomniałaś…

  • aksanti

    Kolejna kropkoholiczka się zgłasza! Kropek poszukam jednak gdzie indziej, MM ma na mnie za wąskie fiszbiny. Tak mi się jednak podobają wizualnie, że czasem mogę do zdjęć powzdychać 😉

  • duśka

    łojejku, model Midnight – cudo! byłabym bardzo ucieszona, gdybym mogła go gdzieś dostać. Dotychczas miałam okazję testować jedynie biustonosze marki Panache, Cleo, czy ktoś mi powie czy ich rozmiarówka różni się od MM?
    Jeżeli miałabym gdzieś go dorwać, to najprędzej w sklepie online, a wtedy krucho z mierzeniem…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *