Cleo jesień-zima 2014 – wyszło szydło z worka
wyjaśnię, skąd w tytule tej notki wzięło się szydło.
Otóż wszystkie modele w kolekcji AW 2014 zostały obdarowane małym, ale dla mnie bardzo ciekawym, zabawnym i zawierającym credo tej marki – hasłem:
CRAFTED TO FIT. STYLED FOR FUN.
Wykonane ku dopasowaniu. Wystylizowane ku zabawie.
Jak większości z Was zapewne wiadomo – Cleo jest marką dedykowaną młodym dziewczynom. I nie chodzi tu o wiek, raczej o stan ducha. Bo nie sięgnie po te szalone, zakręcone modele 20-latka o mentalności angielskiej milady, za to sięgnie z pewnością 50-latka chodząca na lekcje salsy 🙂
Ale wracając do napisów. Zostały wykonane w różnych kolorach i znajdują się od wewnątrz, na kanalikach fiszbin. Myślę, że niejedna pani będzie mile zaskoczona takim wyznaniem umieszczonym na przymierzanym modelu. Według mnie wygląda to czadersko i zdziała więcej dla Cleo niż niejedna akcja marketingowa. Wyszło więc szydło z worka, o co biega w tej marce 😉
Teraz mogę na luzie przedstawić Wam krótki przegląd kolekcji. Czas na to najwyższy, bo tylko patrzeć, a za moment pojawi się w Polsce!
Pierwsze modele będziecie mogły podziwiać już pod koniec tego miesiąca (przypominam, że mamy lipiec), a będą to Kali, Nyla, Neve Excite oraz Juna Animal:
Nie ukrywam, że neonowo-limonkowy balkonik od razu wpadł mi w oko:
Stanik konstrukcję swoją zawdzięcza modelowi Lucy – ulubienicy niejednej stanikowej maniaczki. Życzyłabym więc sobie, by wypracowywał co najmniej podobny kształt. Dolna część miseczki zostanie uszyta z laminowanego materiału. Ramiączka będą regulowane na całej długości a obwód wzmocniony dodatkową warstwą siateczki. Z posiadanych przeze mnie materiałów informacyjnych, dostarczonych mi przez Dystrybutora wynika, że model sprawdzi się także na biustach kropelkowych i z asymetrią (czy rzeczywiście na tych z asymetrią? hm…). Kali posiada krój bandless – pięknie formujący biust, ale niestety dokuczający czasem paniom o figurze jabłka 🙁 No i wszystko można napisać o tym staniku, ale z pewnością nie to, że należy on do kolekcji jesiennej 😉 Neony to klimaty raczej wakacyjne, więc stąd pewnie późnolipcowy termin pojawienia się Kali w Polsce.
Rozmiarówka tego modelu to 28/60 – 38/85 D-J.
Nyla przyprawi zapewne niektóre z Was o ból głowy, bo co jak co, ale grzecznym stanikiem nazwać jej z pewnością nie będzie można:
Te z Was, które pamiętają równie kontrowersyjną designersko Melisę mogą ostrzyć sobie zęby na ten biustonosz, ponieważ zostanie uszyty na tym samym kroju. Miseczki Nyli u dołu to również laminowany materiał. Będzie miała ona także w pełni regulowane ramiączka i wzmocniony pas obwodu.
Rozmiarówka (i tu zaskoczenie – w tej kolekcji pojawia się miseczka B!) 28-38 B-J.
Kolejna lipcowa nowość to gładki t-shirt-bra Neve Excite. Pod bluzką nie powinien się odznaczać, za to kiedy ją zdejmiemy – zwierzęce nadruki przykuwają wzrok. Miseczka formowana termicznie. Model polecany do głębokich dekoltów w rozmiarach 28-38 D-H.
Lekki niepokój wzbudził we mnie koronkowy obwód. Na szczęście został podszyty dodatkową warstwą siateczki, więc powinien być w miarę stabilny i nie rozciągać się zbyt szybko.
Panterkowa Juna designersko mnie nie przekonała. Wierzę jednak, że znajdą się panie, które zachwyci połączenie wzoru i koloru w tym modelu. W pełni regulowane ramiączko, a w miseczkach GG-H dodatkowy szew służący lepszemu dopasowaniu to dodatkowe atuty tego stanika:
Rozmiarówka 28-38 C(!)-H.
Pod koniec sierpnia powinny pokazać się w Polsce Neve Blue, Maddie Raspberry, Lily Swan oraz gwiazdkowa Izzy:
Na pierwszy rzut oka widać, że o ile poprzednia czwórka miała żywe, jasne kolory – staniki z powyższego rzędu mają już bardziej stonowaną kolorystykę.
Neve Blue przypomina nauczycielkom i uczennicon, że za pasem wrzesień, czas pomyśleć nie tylko o podręcznikach, ale także o grzecznym gładziaku pod ciemniejsze szkolne t-shirty:
Rozmiarówka 28-38 D-H.
Maddie Raspberry nie podbiła mojego serca. Kolorom bazowym tego modelu, czyli czerni i beżowi mówię stanowcze TAK. Sezonowy kolor Raspberry mnie nie porwał :
Broni się na szczęście gładką, termicznie formowaną miseczką, która pod bluzką wypracuje ładny, okrągły kształt.
Rozmiarówka 28-38 B-H.
Model Lily powinien nazywać się jednak jakoś bardziej “ptasio”. Bo same zobaczcie, jak stanikowi z TAKIM nadrukiem można było nadać tak banalne imię?
Z miejsca zakochałąm się w tym staniku, tym bardziej, że powinien kontynuować konstrukcyjną tradycję zapoczątkowaną przez osławioną Meg (czyli prawdziwa winda dla biustu!).
Rozmiarówka 28-38 B-J.
Izzy – przedstawicielka trendu “kompletne szaleństwo”. Gwiazdkowa łączka w połączeniu z tatuażowym haftem i kontrastowym wykończeniem miseczki oraz kontrastowymi ramiączkami. Nie byłam w stanie oderwać od niej wzroku.
Krój tego biustonosza oparto na kroju modeli Melissa, Ellis oraz Minnie (stanikomaniaczki wiedzą już, że oznacza to ładnie uniesione, zebrane i zgrabne kuleczki :).
Materiał Izzy jest również laminowany, co zapewni odpowiednie wsparcie biustom w rozmiarach 28-38 B-J.
A co
przygotowało Cleo na wrzesień?
Koniec września przyniesie ze sobą Jolie, Minnie, Marcie i Maddie Pop:
Ciemnoszara Jolie byłaby nieciekawym stanikiem gdyby nie kontrastowe kokardki u góry misek. Może to wyglądać bardzo ciekawie, gdy z dekoltu wyglądać będzie taki hafcik:
Do tego ramiączka wykończone pomarańczowymi pętelkami oraz kontrastowy napis na fisznibach, haftki i regulatory (w tym samym kolorze). To się może podobać:
Nie przekonuje mnie krój tego stanika, oparty na modelu Jessie – usztywniana miseczka z jednym, pionowym cięciem. Może producent też miał takie obawy i dlatego uszyto ją w dość wyważonej rozmiarówce 28-38 B-G.
Minnie zawsze już chyba będzie kojarzyć mi się z pewną animowaną bohaterką bajek Disneya 🙂 W każdym kolorze i w każdej konstelacji szalonych kropek. Na jesień otrzymamy ją w spokojniejszej wersji czarno-białej:
W pełni regulowane ramiączka, laminowany materiał misek oraz konstrukcja przejęta z modeli Zia, Melissa i Elis powinny zapewnić komfort użytkowania oraz regularny kształt biustu w każdym produkowanym zaresie rozmiarowym (28-38 B-J).
O Marcie napisano już wiele, bo model ten funkcjonuje w Cleo już chyba od co najmniej trzech-czterech sezonów. Świetnie zbiera, unosi, formuje biust w piekne kuleczki. Powtórzę więc po raz kolejny – uwielbiam ten stanik! Nawet niezbyt lubiany przeze mnie kolor Raspberry jestem w stanie jej wybaczyć 😉
Rozmiarówka 28-38 B-J.
Maddie Pop określiłabym jako biustonosz, bez którego mogłabym się obejść. I nie chodzi mi tu o konstrukcję, bo jej nic nie mam do zarzucenia, funkcjonuje przecież już na rynku jako sprawdzony gładziak-t-shirtowiec. Jednak wolę jej jednokolorowe wersje. Nie wykluczam jednak, że jesienne wersja multiciapkowego printu znajdzie swoje fanki:
Rozmiarówka 28-38 B-H.
Z obecnie królującego nam jeszcze przez kilkanaście dni sezonu wiosna/lato 2014 przeszedł do kolekcji jesienno-zimowej bezramiączkowiec Neve :
Wydaje się całkiem trafionym rozwiązaniem do dekoltów w kształcie serca. Podoba mi się jego obniżona linia obwodu z tyłu oraz podwójne silikonowe stabilizatory zapobiegające obsuwaniu się. Prototyp tego straplessa wyglądał tak (przy okazji zobaczcie sobie, jak leży na biuście):
Może i dobrze, że pozbyto się tych kropek, bo stanik zyskał dzięki temu bardziej uniwersalny charakter. A spomiędzy misek kokietuje nas charakterystyczna dla Neve kokardka-słodziak z serduszkiem:
Strapless ten dostępny będzie w rozmiarach 28-38 D-G.
Wybór był trudny, walczyłam zaciekle sama z sobą. Rozsądek podpowiadał daleko idącą ostrożność i powściągliwość, zaś serce krzyczało – bierz wszystko! Po wielogodzinnych przemyśleniach podjęłam męską decyzję i z całej kolekcji “zaklepałam” sobie dwa modele.
A gdyby Wam ktoś pozwolił kupić tylko dwa biustonosze z tej kolekcji – które byście wybrały?
6 komentarzy
tfu.tfu
pamiętam te czasy, kiedy cleo dopiero wchodziło na rynek, wtedy podobały mi się 3-4 modele, teraz tylko Juna. chyba się starzeję, a może jak już ma być pstrokato, to wolę tę pstrokaciznę w innym wydaniu. chyba powoli staję się grupą docelową fauve i avocado 😉
kerima
izzy, jak dla mnie, na pierwszym miejscu
zmijunia
Jako że muszę ograniczyć się do minimum, już od dawna mam wybrane 2 modele 😉
Neve Strapless – jeśli tylko będzie na mnie leżał (co się rzadko straplessom zdarza) to biorę bez dwóch zdań.
Juna Animal – kocham panterki, a nie mam żadnego niebieskiego ani zielonego stanika, do tego Juna ostatnio uznała ze jednak lubi się z moim biustem ;d
W rezerwie cudna Izzy.
kasica_k
Moje oko wybrałoby następujące dwa: Kali, Lily, Izzy oraz Jolie 🙂 Interesujące, że tak wiele z Was zachwyca się Izzy. Mnie z początku odstraszyła, ale potem stwierdziłam: w tym szaleństwie jest metoda 🙂 Mój biust natomiast ma na Cleo niestety inne spojrzenie, myślę, że wybrałby Minnie…
Renulcu, a Ty zdradzisz swój wybór? 😉
renulec
@Tfu.tfu, Juna też ma swój urok 🙂
@Kerima, z ust mi wyjęłaś!
@Zmijunia, mam nadzieję, że Neve Strapless dogada się z Twoim biustem, napisz nam potem tu koniecznie jak wypadły przymiarki, dobrze?
@Kasica_k, dokładnie tak pomyślałam że w tym szaleństwie odnajdzie się spore grono kobiet 🙂
Wybór chętnie zdradzę padło na Minnie (kropkom oprzeć się nieustannie nie mogę, czy to się jakoś leczy?) oraz naturalnie – Izzy :D!
zmijunia
Mierzyłam Neve Strapless i jest genialna! 🙂
Ale nie wzięłam, czekam na cielaka Koko – i modlę się żeby różnił się od Neve tylko kolorem i nazwą.. Jeśli się nie zawiodę, to będę miała stanik 3w1 – strapless, plunge i cielak 🙂