Dobre noclegi w Warszawie, czyli Noszę Biustonosze w Oki Doki Hostel

W Warszawie byłam 1,5 doby. Szczegółowe sprawozdanie z tych spotkań zamieszczę oczywiście niebawem, tak szybko, jak tylko uporam się z materiałem (zrobiłam ponad 400 zdjęć, będzie z czego wybierać!).

Ale dzisiaj, korzystając z tego, że czas wakacyjny, więc może komuś się przyda moja podpowiedź – chciałąbym polecić Waszej uwadze bardzo fajne, klimatyczne miejsce do przenocowania.

W hostelu Oki Doki (bo o nim mowa) nocowałam po raz kolejny i był to niejako mój powrót sentymentalny do tego miejsca. Po pierwsze dlatego, że spałam tam podczas moich pierwszych firmowych kontraktacji w 2010 roku, po drugie – młode Noszę Biustonosze pracowały tam przez jakiś czas, po trzecie – to naprawdę świetny, pełen uroku i pozytywnych fluidów hostel przyciągający do siebie turystów z całego świata. Do tego położony w bardzo dobrej lokalizacji i niedrogi.

Hostel ma swoją stronę internetową, dzięki której możecie zapoznać się z jego nietuzinkowym, artystycznym  wystrojem pokoi oraz cennikiem. W realu traficie tam bardzo łatwo, znajduje się przy Placu Dąbrowskiego 3 (parę kroków od ulicy Marszałkowskiej), czyli w ścisłym centrum miasta, “rzut beretem” od Pałacu Kultury.

Kilka lat temu Oki Doki zostało wybrane przez ponad 500 000 turystów do grona 10 najlepszych hosteli na świecie. Nie dziwi mnie to wcale, zważywszy na to, że ilość pozytywnych not na bezstronnym portalu turystycznym Tripadvisor ma tendencję wzrostową a charakter czasem wręcz  euforyczny.

O tym miejscu napisać można bardzo dużo, ale największą jego wartość stanowią pracujący w nim ludzie. Młodzi, otwarci na świat, zawsze spieszący z pomocą utrudzonym pielgrzymom 🙂

Serdecznie pozdrawiam cały staff hostelu (wiem, że co najmniej jedna z dziewczyn jest entuzjastką bra fittingu) i dziękuję za gościnność.

See you soon Oki Doki (i naprawdę nie gniewam się za te papierową “bransoletkę”, nawet się trochę polubiłyśmy, bo pasowała mi do lakieru na paznokciach 😉 !