
Do lata piechotą będę szła…
19 lipca, 2014 





Tę witrynę miałam zrobić dzisiaj po pracy, ale zabójcze słońce wystraszyło mnie skutecznie.
Urodziła się więc jako wcześniak wczoraj wieczorem. Na szczęście obyło się bez komplikacji i jesteśmy obie całe i zdrowe 😉
Może Ci się spodobać


Motylem byłam – visual merchandising po biłgorajsku (część kolejna)
15 kwietnia, 2016

Love, love, love, czyli czysta komercja (a faceci i tak są wzrokowcami)
1 lutego, 2014

6 komentarzy
tfu.tfu
fantastyczna! 😀
barbaralive
Piękna! i bardzo wakacyjna !
Kasia - sutudioBRA
jak zwykle – zajefajna 😀
kerima
po prostu zarąbista .Skąd wzięłaś taki szalony rower? Przypuszczam,że sama pomalowałaś na ten słoneczny kolor?
renulec
@Tfu.tfu, Barbaralive, Kasia – studioBRA – dziękuję dziewczęta 🙂
@Kerima, a juści – pomalowałam 😀 !
eloo90
Najlepsza, najbardziej oryginalna i pomysłowa witryna ever! Kolejna, zresztą, twoja 😉