jakie jabłko, taka skórka, jaka matka, taka córka
Powiodłam je do serca domu, czyli kuchni, usadziłam przy stole z filiżankami aromatcznej kawy i zaczęłam mini-wywiad. Okazało się, że odwiedził mnie kolejny tandem Mama-Córa. Przeważnie inicjatorkami takich “stanikowych odwiedzin” są córki, tym razem było podobnie. Niedawno zarejestrowały się w sklepie, ale ich “stanikowa wiedza” jest do tej pory czysto teoretyczna. Postanowiły więc poprzymierzać bieliznę realnie, a przy okazji zwiedzić Zagrodę Sitarską w Biłgoraju. W temacie stanikowym – wypytałam dokładnie, do czego są przyzwyczajone i z czego nie chcą rezygnować, co lubią, czego oczekują?
Córka bez wahania odpowiedziała – oczekuje ładnego profilu i lepszego uniesienia, ponieważ, pomimo pełnej figury – biust ma niewielki, nosi biustonosze typu push-up, a jednak wciąż nie wygląda to tak, jak by sobie tego życzyła.
Mama, jak spora część trafiających do mnie (“ja właściwie to do towarzystwa przyjechałam”) Mam – do sprawy podchodziła dość sceptycznie i stwierdziła, że w zasadzie jest zadowolona z noszonej przez siebie bielizny, ale skoro córka się tak uparła i koniecznie chce zobaczyć ją “w tych angielskich biustonoszach, które robią cuda”, to ona dla świętego spokoju może pomierzyć, czemu nie.
Zaczęłyśmy “przebieranki”.
Panie były wyjątkowo bezpośrednie, a przy tym tak radośnie reagowały na każdy kolejny przymierzany model, że do dzisiaj nie wiem, kto miał większą frajdę z tego brafittingu – ja czy one 😉
W pewnym momencie Mama, zakochana w swoim “nowym” biuście zakrzyknęła – co ja bym dała w tej chwili za aparat fotograficzny! Więcej tego chomąta na siebie nie założę, ale pamiątkowe zdjęcie to chciałabym mieć!
Jak łatwo się domyśleć, właścicielka e-sklepu, w trymiga wyczarowała poręcznego Canona 😉
Panie nie miały absolutnie żadnych oporów przed upublicznieniem ich fotek “przed” i “po” (“ale bez głowy, dobrze? Przecież w pracy to mieliby niezłą radochę ze mnie, hihi!”).
Mama, której do gustu przypadła szczególnie kolorowa Martha (Cleo) zakrzyknęła w pewnym monencie – Nie, nie jestem już przeciw! Powiem więcjej – jestem za! A moje zdjęcia wręcz powinny służyć KU PRZESTRODZE!
Więc z okazji zbliżającego się Dnia Matki, wszystkim Matkom oraz ich Córkom nie mniej udanych ostanikowań życzę…
Córka przed:
Córka po:
Mama przed:
Mama po:
Podczas późniejszego oglądania tych zdjęć obie panie stwierdziły, że…biust boli je od samego patrzenia na siebie w starych stanikach. Nie dziwię się. Szerszy komentarz w tym przypadku uważam za całkowicie zbędny 😉
Dziś odebrałam już telefon od Córki – całe biuro ponoć podziwia kolorowy biust Mamy!
Na jutro po południu zarezerwowała mój czas dla swojej koleżanki. Koleżanka też przyjedzie ze swoją Rodzicielką…:))
23 komentarze
mmadalena79
Brawo Renulcu! więcej takich doświadczeń życzę:)
kakunia.k
wow!
różnica gigantyczna :))
i przestroga znaczna 🙂
justinehh
stanik czyni cuda …
kasica_k
Gratuluję kolejnego sukcesu!
I powiem szczerze: nie mogę w to uwierzyć. Po prostu nie mogę uwierzyć, że kobiety noszą AŻ TAK za małe staniki…
Tym większe gratulacje dla Renulca i dla Pań, że pozwoliły się sfotografować, żeby inne kobiety mogły skorzystać z ich doświadczeń.
renulec
Mmadalena79,
To nie mnie należą się brawa a paniom, które znalazły w sobie siłę i chęci, by pokonać kilkadziesiąt kilometrów celem dobrania odpowiedniego biustonosza 🙂
Kakunia.k,
Prawda? Przy każdej przesiadce na właściwy rozmiar są różnice, tylko może efekty nie są za każdym razem aż tak spektakularne.
Justinehh,
Dokładnie tego zwrotu użyła Pani Mama :))
Kasica_k,
Ja już przestałam się dziwić czemukolwiek, choć przyznam szczerze, że czasem mam ochotę wznieść oczy do nieba i zakrzyknąć “widzisz i nie grzmisz?” 😉
A serio – kobieca świadomość potrzeby doboru dobrego rozmiaru stanika wciąż raczkuje w naszym społeczeństwie, społeczność LB to chlubny wyjątek, który potwierdza tylko regułę – kobiety autentycznie noszą (czasem) AŻ TAK źle dobrane biustonosze 🙁
justinehh
no właśnie, widzisz i nie grzmisz, środek Warszawy, pani w butach Lacoste z obwodem na karku …
renulec
Justinehh,
No i to jest właśnie największy problem – jak naprawdę dotrzeć do jak najszerszej rzeszy kobiet? Nie każda ma czas na fora internetowe, a wieczorem ochotę/siłę na tv…
No i wychodzi mi na to, że manifa nam potrzebna, manifa jak nic!
justinehh
Jeszcze można podbiegać do każdej takiej pani i zagajać ” przepraszam,czy mogę zadać dwa pytania'” 🙂
Ale i tak chyba bez tej manify się nie obejdzie 🙂
simerila
jak widzę dziewczyny w źle dobranych stanikach to aż mam ochotę do nich podejść i coś powiedzieć, tylko to by raczej nie zostało dobrze przyjęte.. tzn nie wiem co powiedzieć ;P ale wymyśliłam, że można by im wręczać ulotki “Masz źle dobrany stanik. Odwiedź … na darmowy brafitting.” – promocja i uświadamianie w jednym 😉 tylko żeby jeszcze ktoś mi płacił za roznoszenie takich ulotek.. ;P trzeba jakoś zarabiać na nowe staniki 😉
maheda
Wielkie brawa!
Reniu, powiedz Lobbystkom wprost – to jeszcze nie są bardzo źle dobrane biustonosze, na pewno widujesz o wiele gorzej dobrane…
A jeśli nie, to jesteś szczęściarą, bo ja i owszem.
Madeleine
Renulec, jest mega!
nie wierzę normalnie… mimo że ja też jeszcze 3,5roku temu nosiłam 80D triumfosike, zamiast 70hh…
misiek24
Gratujuję przemiany Mamie i Córce:) Szczerze, to moja przemiana stanikowa wyglądała podobnie jak Córki (jeszcze trzymam jeden stary 85C w celach edukacyjnych), nagle pojawia się biust;)
renulec
Justinehh,
Więc coś trzeba będzie zmajstrować. Były pochody 1-Majowe, mogą być Stanikowe ;))
Simerila,
Takie mówienie komuś wprost, że jest niedoskonały, to niekoniecznie dobra metoda jest. Błąd zaniechania jest dziś najczęściej nieświadomy, przecież i ja i Ty i setki innych kobiet, które dzisiaj noszą dobre staniki – też nosiłyśmy kiedyś złe staniki. Ja myślę, że trzeba sposobem. I naprawdę nie musi być to telewizyjne show z wysoką oglądalnością 😉
Maheda,
Prawdę piszesz…
Widuję niestety o wiele gorzej dobrane, ale nie staruję do każdej klientki z aparatem 😉 bo nie chodzi mi o to, by ją bardziej “zdołować” i speszyć, a wręcz przeciwnie, by pomóc i podbudować jej ego.
Te Panie potrafiły spojrzeć na siebie z wyjątkowym dystansem, a to nie jest jednak u kobiet częste zjawisko, jak sama wiesz. Praca z takimi osobami to przyjemność, czego Tobie (i sobie) serdecznie życzę na każdy dzień :*
Madeleine,
Ech…W B-aju niestety wciąż ta marka uchodzi za exclusiv. Pracujemy nad tym, by to się zmieniło 🙂 80D na 70HH? Brawo!
Misiek24,
Ja mojego starego triumfa zabieram na warsztaty, jest niezła zabawa 🙂
Isiek14
Cudowna przemiana 🙂 Świetne zdjęcia 🙂
Jola
jakie rozmiary Panie nosiły a jakie kupiły? Ciekawi mnie to bardzo.
renulec
Isiek,
Paniom też się podobało 🙂
Jola,
Nie wiem, jakie Panie nosiły rozmiary. Tj. wiem – z pewnością złe 😉
Zakupiły 32DD Tease Me Showgirl (córka) oraz 34E Marthę Cleo (mama).
paskudek1
ta przemiana rzeczywiście robi wrażenie. Ale wiecie co mnie dołuje? Że nadal sa osoby, którym ja pokażę te zdjęcia a ich to NADAL nie przekona. To jest smutne.
Jola
Niektórych nic nie przekonuje nawet fotki bo kupują staniczki na bazarku za 10 zł nawet w zwykłym bieliźnianym nie byli a co dopiero w uświadomionym, rozmiar stanika kupują na oko. Tu na fotkach rozmiary były złe ale widzę że Panie już wtedy zakładały ciaśniejsze obwody i dlatego miska mała bo gdyby była większa to obwód nadawałby się do zawiązania na plecach. Dodam jeszczę że ja w małej mieścinie nie umiem przekonać właścicielki do zamówienia chociażby Dali w ciaśniejszych obwodach a staniki Dali posiada w sklepie. Życzę dalszych sukcesów w ostanikowywaniu. Pozdrawiam.
renulec
Paskudek, Jola.
Na siłę nikogo nie uszczęśliwisz 🙁
Wbrew pozorom – najważniejsza zmiana dzieje się w kobiecej głowie (odnosi się to zarówno do klientek sklepów z bielizną, jak i ich właścicielek niestety, takich jak ta z miejscowości Joli). Jeśli ona wewnętrznie nie jest przekonana do zmian, to żeby te staniki były ze złota, ba, z platyny – nie przekonasz. Racja, smutne, ale patrz pierwsze zdanie…
magdus86
i mama twierdziła, że jest zadowolona? przecież tam się cuda działy! :p świetna przemiana 🙂
Anka
A ja przeżyłam porażkę z moją mamą. Zgodziła się po długich namowach pojechać do sklepu, nawet kupiłyśmy biustonosz, naprawdę dobrze dobrany (zmiana z 90D na 80G). Jednak nie chce go nosić, “ja jednak wolę swoje triumphy”. Na pytanie dlaczego – usłyszałam “przyzwyczaiłam się, jestem już za stara na te nowoczesne biustonosze”.
Prosiłam, rozmawiałam, przekonywałam – na razie bez skutku. Ona woli swoje triumphy 🙁
renulec
Magdus,
Cuda to lekka przesada, ale jesteś blisko. Mama nie była zadowolona. Była zachwycona 🙂
Anka,
Ja uważam, że nic na siłę. Odczekaj trochę, co? Ciekawi mnie – czy Twojej Mamie przeszkadza rozmiarówka (z 90D na 80G w końcu się przesiadła), czy coś innego?
clarisse
Nie mogę. Ciągle wracam do tej notki, żeby zobaczyć biust tej anonimowej Mamy. Przecie to bomba! I rewelacyjne na materiał szkoleniowy. 🙂