Klimakterium i już
Nie mogę pozwolić, by dzisiejszy spektakl “Klimakterium i już” nie odcisnął piętna i nie pozostawił swojego śladu na tym blogu. W Biłgoraju rzadko niestety dzieje się coś naprawdę fajnego, wartego uwagi. Coś fajnego dla kobiet (pomijając warsztaty stanikowe w Noszę Biustonosze 😉 – prawie wcale. A dzisiaj, w Biłgorajskim Centrum Kultury zdecydowanie się działo dzięki czterem uroczym aktorkom (Pamela: Małgorzata Duda, Malina: Ewa Śnieżanka, Krycha: Marzena Kipiel-Sztuka, Zosia: Ludmiła Warzecha).
Kochane Panie! Jeśli macie tylko możliwość – idźcie koniecznie na tę sztukę! Gwarantuję Wam dwie godziny świetnej rozrywki 🙂
Nie spodziewałam się, że na temat znienawidzonego przez kobiety zjawiska klimakterium można napisać coś tak pozytywnego, humorystycznego i pełnego radości.
Dzisiaj, jako kobieta dojrzała patrzę dzięki temu spektaklowi – z uśmiechem na moje zmarszczki i cellulit. Teraz rozumiem, że powinnam się z nimi pogodzić, a nie tragizować, że są, ponieważ jest to sprawa nieunikniona, przesądzona.
Poza tym sztuka jest o przyjaźni, o tym, co (i czy) jest dla kobiety tak naprawdę ważne.
Oraz o tym, że fajnie jest być kobietą po 40-ce (po co mam być wiecznie młoda? 😉
Słucham piosenek i zaśmiewam się w kułak odtwarzając poszczególne sceny (epizod stanikowy był również, a także była podniesiona, bardzo sugestywnie i przekonująco kwestia bielizny wyszczuplającej 🙂
Jutro będą grane u nas jeszcze dwa spektakle (o godz. 17.00 oraz 20.00).
Rozmarzyłam się – ach! żeby tak, zwiedzając w dzień nasze miasteczko, zaszły do mnie Pamelka, Krycha, Zosia i Malina…
6 komentarzy
eloo90
Popieram – spektakl przezabawny i prawdziwie kobiecy, pozwalający zdystansować się do świata męskiego i pozostawić w cieniu wszelkie kompleksy ;-)) A biorąc pod uwagę stanik, który prawie poszybował do właścicielki sklepu z bielizną, hi, hi, można to uznać niemal za karmę ;-))
wszystkocomniezachwyca
Słyszałam, że sztuka jest genialna. Sama nie miałam jeszcze okazji widzieć
renulec
@Eloo90, poszybował, ale nie doszybował 🙁 Knuję, jakby tu zaczaić się dzisiaj za kurtyną… 😉
@Wszystkocomniezachwyca, sztuka boska! Spłakałam się ze śmiechu chyba ze sto razy!
Aneta
juz biegne!!! lece!!!… tak serio szkoda ze nie moga na nia pojsc 🙁
wiatraczek
Aneta, to chociaż miej namiastkę. W necie jest strona przedstawienia i można na niej odsłuchać piosenki. Ja po powrocie ze spektaklu słuchałam jeszcze długo w domu.
mmm
U mnie w mieście nie było tej sztuki. Za to byłam na męskiej…andropauzie:D