Uncategorized

Longlajnie, wróć!

Podziwiam wszystkie panie, które konsekwentnie stosują diety, jeszcze bardziej podziwiam te, które regularnie uprawiają jakiś sport. I to piszę ja – osoba, której żaden szef nie siedzi na głowie i która może w każdej chwili odejść od laptopa do kuchni, by przygotować sobie jakiś  pyszny, dietetyczny posiłek! Pójdę w mojej samokrytyce dalej – niemal pod oknami mam kort tenisowy. Jednak wstyd przyznać –  nic sobie z tego nie robię. Nawet rakiety porządnie nie potrafię trzymać.

Ale obiecuję, że to się zmieni. Dieta będzie. W maju, kiedy zaczną się prawdziwe pomidory (uwielbiam) a tenis w czerwcu, jak syn zda maturę i będzie miał trochę czasu by mnie przegonić parę razy po tym korcie. Nie popuszczę. Jak chce dostać na prawo jazdy – to MUSI mnie nauczyć, inaczej nic z tego (naturalnie z prawa jazdy, nie z matury ;).

Jednakże, biorąc pod uwagę moje obserwacje, oraz zbożne życzenia kilku moich klientek figurą i wiekiem mi podobnych (“wiesz, Renulec, bo ja chciałabym, by mi tutaj, u dołu obwodu, nie odciskało się tak…Da się coś z tym zrobić?”) doszłam do wniosku, że bardzo fajnym rozwiązaniem może być w takiej sytuacji longline.

Cóż to za wynalazek? Ano, jest to skrzyżowanie stanika z gorsetem. Choć okreslenie “gorset” to w tym przypadku chyba lekka nadinterpretacja. “Ustrojstwo” to jest po prostu stanikiem, jednak ma wydłużony dół i najczęściej zapinane jest na większą ilość haftek. Ten dół, zwany karczkiem, potrafi bardzo fajnie wymodelować ową newralgiczną, podbiustną część damskiego korpusu. Należy przy tym pamiętać, by dobrać go umiejętnie. Powinien być on jednak niezbyt długi i nie sięgać daleko poza dolne żebra, ponieważ longline mógłby być wtedy niewygodny  i dźgać nas fiszbiną np. w biodro lub nawet udo.

Jakiś czas temu przypadł mi do gustu longline bra marki Gossard:

Niestety, z uwagi na fakt, że zamówione przeze mnie staniki z tej linii rozminęły się lekko w konstrukcji z oglądanymi wcześniej wzornikami – zniechęciłam się skutecznie do zamawiania longline’a.

We wzornikach kolekcji Charnosa AW 2011, ktore dostałam niedawno, był też jeden stanik na dłuższym karczku. “Na oko” pięknościowy i bardzo ładnie uszyty, stylowy, mniamniuśny. Wybaczyłabym mu nawet jednorzędowe zapięcie, ale…

Młoda modelka będzie prezentować się w nim i tak ładnie, nawet, jeśli jej biust będzie patrzył lekkim rozbieżnym zezem. Ja jednak, oprócz stylowego wyglądu, oczekuję też od biusto-gorsetu profilu zgodnego z duchem naszych czasów (retro-rakietki są fajne, ale na filmach;) i choćby niewielkiego zebrania z boków.

Żeby nie było, że wstałam dzisiaj lewą nogą i tylko marudzę – chciałam pokazać ciekawą, godną uznania i pochwały według mnie rzecz, a mianowicie – cincher (to jest ta część garderoby znajdująca się poniżej longline’a, też zapięta z przodu na haftki). Jak łatwo się domyśleć – służy wyszczupleniu i wymodelowaniu talii.

Wracając do longline’a.

Obwód, jak widać na zdjęciu u góry – podwinięty. I nie dał się namówić na inną pozycję, brzydal. Myślałam, że może na szczuplejszym korpusie ułoży się lepiej (szczuplejszy korpus, ganiany po domu, zniewolony i obfotografowany – poniżej).

Wniosek wysnułam taki – charnosowy longline jest designersko uroczy, konstrukcyjnie – zdecydowanie mniej 🙁 Karczek powinien być ciut dłuższy i posiadać modelujące fiszbiny, inaczej sprawa bierze niestety w łeb, co zresztą widać na powyższym i poniższym obrazku.

I myślałam już, że pozostanę tak niewymodelowana pod biustem i niepocieszona, że szybko nie spotkam wygodnego, ładnego longline’a i znowuż mi przyjdzie platonicznie wzdychać do Floozie

A tu proszę – w kolekcji panaszowego Cleo na jesień/zimę 2011 pojawiła się u mnie w samplach pomarańczowo-różowa, kraciasta  Sadie 😀

Stanik jak stanik – kto pamięta Pandorę z Masquerade,  Sadie w purpurze lub wesołą Marthę z Cleo, to wie, że ta konstrukcja jest już sprawdzona i nie powinno być niemiłych niespodzianek:

A jak będzie z longlinem? Miałam przyjemność mieć do czynienia z modelem pokazowym w rozmiarze 32E (70E). Rozmiarówka ma sięgać do H. Dla bezpieczeństwa – do sklepu zamówiłam do G. Mówią, że nauka kosztuje, a ja jakoś średnio mam chęć przekonać się o tym na własnej skórze. Choć jeśli mam być szczera –  w sumie teraz żałuję, że nie skusiłam się na GG i H.

Bardzo mi przypadła do gustu ta testowa Sadie w oranżach. Jest wygodna, dla mnie – o wiele wygodniejszy od stanika. Być może dlatego, że na szerszym obwodzie lepiej rozkłada się nacisk na ciało i w związku z tym – komfort noszenia jest większy. Longline posiada pionowe fiszbiny z tworzywa, jednak są one  niezbyt długie. Siadanie, pochylanie się, a nawet skłony nie stanowiły dla mnie żadnego problemu. A posiadam raczej dość krótki korpus (z ręką na sercu przyznaję, że nie próbowałam w nim pozycji embrionalnej, więc za tę nie ręczę ;).

No i mój ocieplacz…Wystarczy spojrzeć na zdjęcia stanika i longline’a :

Wiem, że ta kolorowa kratka przystoi bardziej nastolatce, niż dojrzałej pani po 40-ce, ale nie będę w sobie hodować wewnętrzego Jacykowa. Nikt mnie na każdym kroku nie będzie napominał  “it’s too late, moja droga, too late!”.

Mam to w głębokim poważaniu. Właśnie, że będę pomykać w kraciastej Sadie. Bo taki mam kaprys i upodobanie. A córka moja już zapowiedziała, że zestawi  ją sobie ze spódnicą z wysokim stanem (tył Sadie jest kryty, żadnych tam przezroczystych siateczek).

Chcę więcej longlajnów, one łączą pokolenia!

16 komentarzy

  • 3mkm3

    Też bym chciała żeby było więcej longline bra. Mimo młodego wieku też mam problem z oponka pod obwodem stanika, choć u mnie wynika to raczej z wysokiego zawieszenia biustu (obwód wypada w innym miejscu i układa się inaczej niż powinien). Takie cuś to świetny wynalazek.

  • justinehh

    No fajny tylko na zdjęciu wygląda, jakby wszystko oparło się na obwodzie i ramiączka już nie były potrzebne. Czy to tylko tak na zdjęciu wyszło? A w ogóle to ty okrutna kobieta jesteś, najpierw piszesz że do H, a u ciebie tylko do. I gdzie ty ten ocieplacz widzisz?

  • aleksandromaniak

    Po raz kolejny piszę, że tego ocieplacza w zdjęciu stanika się nie dopatrzyłam, a wzrok mam dobry 😉 Chyba mam podobną sytuację, jak w pierwszym komentarzu 🙂 Bardzo mnie ten longline kursi, ponieważ primo : posmak nowości , secundo : a jednocześnie styl retro, którego jestem fanką, tertio : wszystko, co potencjalnie wyszczupla, leży w kręgu moich zainteresowań 😀 nie chodzi tu nawet o rozmiar, ale o kształt.
    Problem jest jeden : To Cleo mi się akurat nie podoba. Nie lubimy się z kolorem pomarańczowym, co zrobić.
    Jeszcze jest ta łączka frejowa, Niece?

  • renulec

    3mkm3,
    Też jestem tego zdania, że to świetny wynalazek.

    justinehh,
    No, bo się opiera na obwodzie i w moim przypadku ramiączka mogę poobcinać 😀
    O rozmiarówce poinformowałam, ponieważ fakt, że JA nie zamawiałam GG i H nie oznacza, że mam je pominąć w notce, bo przecież nie mam=nie sprzedam=nie zarobię. Może ktoś skorzysta z tego info i obkupi się gdzie indziej? Wiernym przyjacielem ogrodnika nie jestem, heh… Dziękuję za komplementy (odnośnie ocieplacza), ale swoje i tak wiem 😉

    kakunia.k
    Cleo nie są tak limitowane jak Masquerade, zamówię Ci, jeśli takie masz życzenie, nie fochaj się.

    aleksandromaniak,
    Pomimo wieku, ja też wzrok mam dobry. Poza tym odpowiednie światło czyni czasem cuda, co wie każdy, kto potrafi trzymać w ręku aparat 😉 Łączka frejowa pewnie i będzie, ale nie wypowiadam się na temat czegoś, czego w ręku nie miałam, więc nie mam bladego pojęcia, co ono sobą reprezentuje…

  • renulec

    kakunia.k
    Bądź czujna ok 10-15go lipca, wtedy będę coś działać z tym longlinem.
    I błagam, przestań wrzucać na swojego bloga przepisy na te pyszności!
    A… już wiem, to z pewnością zemsta na mojej marnej osobie za to, że ja wrzucam u siebie staniki 😉

  • urkye

    Bardzo mi się podobają tego typu staniki:) Ciekawi mnie tylko, czy by mnie nie drażniło tak niskie zapięcie? 😉

    Taki mały OT: wnioskuję o usunięcie pola z przepisywaniem obrazka – szalenie irytującego tworu – nie wiem, czy jestem ślepa, czy niewyspana, ale często mam problemy z dobrym rozczytaniem, co autor miał na myśli:P

  • renulec

    urkye,
    Mnie zapięcie nie drażniło. Dodałam do notki fotkę Sadie rozłożonej na płasko, tył nie jest drastycznie niski jak widać.
    Pole z przepisywaniem usunęłam 🙂

  • renulec

    eustachy,
    Jeśli chodzi Ci o Gossarda (model nazywa się Ooh lala), to raczej nie dostaniesz, nawet, jeśli gdzieś w Polsce trafisz, ponieważ w obwodzie 36 (80) jest produkowany do miski G. Longline z Charnosa w tym samym obwodzie będzie do miski F. Sadie z Cleo – myślę, że dostaniesz w Polsce, bo jak wspomniałam w notce, produkowana będzie w zakresie misek D-H, a obwodów UK 28-38 (EU 60-85). Nie każdy jest takim asekurantem jak ja i gdzieś miseczkę GG trafisz 🙂

  • aleksandromaniak

    Renulcu, zupełnie się nie dziwię, że jesteś asekurantką. Też mnie zastanawia, jak to będzie leżało na G+, może być różnie, niestety.

  • renulec

    aleksandromaniak,
    Pożywiom, uwidim…

    kakunia.k,
    Czemu mi to robisz, niedobra kobieto?

    urkye,
    Do usług. To nie ja ku-sze, to kuszą Pana-sze 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *