Brafitterki wieczorową porą
18 listopada, 2014 





Brafitki.
Szalona ta kobieta o niespożytym zapasie energii, wykonała niezłą trasę po Polsce, a ode mnie do domu miała jeszcze ponad 300km!
Nie przeszkodziło nam to jednak przegadać dwóch godzin z okładem w pobliskim Modrzewiowym Dworku.
Wizyta brafitkowa była krótka acz owocna. Bibianna pozostawiła mnie w przekonaniu, żem piękna, sklep mam piękny i w ogóle świat jest the best!
Bo, jak zgodnie podsumowałyśmy obecny sezonowy bezruch w bra-bizie “kiedy nie może być gorzej, to może być już tylko lepiej”.
Pierwsze w moim życiu selfie przedstawiam Wam tutaj ku pamięci:
Poprzedni
Salon bra fittingu a dobre wybory
Może Ci się spodobać


Apteczka brafitterska czyli koszyczek ratunkowy dla biustu na weselu
22 sierpnia, 2019

Pokaż mi jak bawi się Twoja córka, a powiem Ci kim jesteś, czyli jak uszczypnie będzie znak
20 października, 2017

6 komentarzy
kobra
Moim zdaniem Bibianna mogłaby ze swoją pozytywną aurą objechać więcej miejsc! Na pewno dałaby radę odczarować jesienny marazm tu i tam …
renulec
Żebyś wiedziała, Kobro! Jak mi objawiła ponad kawiarnianym stolikiem Effuniaka, to od razu w oczach mi pojaśniało 😀 Tak pozytywnie zakręconej osoby szukać by ze świecą.
Gość
Oj tak Renatko, Bibianna wulkan pozytywnej energii 🙂 Dzień wcześniej byłyśmy na spotkaniu w Łodzi i z tego co wiem to w trzy dni pół Polski objechała.
kerima71
Bibianna wulkan energii ,pozytywnej bardzo.Świetna brafiterka ,super brapsiapsiółka.
kerima71
Wyglądacie jak moja córka “trzynastka” 🙂
renulec
@Kerima71, dziękuję w imieniu swoim i Bibianny. 13 to burzliwy wiek, jeśli mogłabym wybierać, to 33 poproszę i jestem happy 😉