

Toni od Nessy – gorzka czekolada na osłodę zimowych dni
Bo najczęściej jest tak, że przeważnie jak już otrzymam tę stanikową beczkę miodu to zawsze napatoczy mi się w niej łyżka dziegciu. I tak na przykłąd – jeśli biustonosz wypracowuje oczekiwany przeze mnie kształt, to uszyty jest z marnych materiałów lub ma po prostu brzydkie detale, jesli obwód jest wygodny, to często uszyty z pojedynczej koronki (wiadomo – ryzyko szybkiego rozciągnięcia spore), jeśli kształt, materiały i dodatki biustonosza mnie zadowalają to zwala mnie z nóg cena (a skoro mnie zwala, to najprawdopodobniej moje klientki tym bardziej zwali).
I bądź tu mądra, właścicielko stanikowego przybytku!
Jak zadowolić większość pań, które poszukują wygodnego, pięknego, nie drenującego portfela, a przy tym koniecznie dobrej jakości stanika? Jak trafić w kolor? W krój?
Odpowiedź jest prosta – nie da się! Po prostu się nie da! Bo ile kobiet, tyle oczekiwań względem poszukiwanego biustonosza.
Ja jednak nie ustaję w eksploracji polskiego rynku bieliźnianego. Co jakiś czas nagabuję polskich producentów, proszę o wzorniki, pytam o warunki współpracy. Wszystko właśnie po to, by powiedzieć moim klientkom – oto daję Wam polski stanik, którego ani ja, ani Wy wstydzić się nie będziecie!
Z marką Nessa współpracuję od wiosny tego roku (w marcu recenzowałam dla Was model Telimena). Jest to młoda marka, ale pokładam w niej spore nadzieje. Cieszy mnie przede wszystkim to, że jest zawsze otwarta na dialog a moje uwagi są zawsze uważnie wysłuchiwane. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie ;).
Nie zdziwi więc Was zapewne fakt, że każdy nowy, udany produkt Nessy witam z entuzjazmem.
Tak jest i tym razem.
Jesli więc któraś z Was “odnajduje się” w kroju balkonowym i poszukuje biustonosza:
– w ciemnym kolorze (a jesienią i zmią spora część pań takie wybiera),
– koniecznie softa (czyli posiadającego nieusztywnianą miseczkę),
– ozdobionego dyskretną przywieszką (ja mam na tym punkcie małego bzika, ale okazuje się, że spora część kobiet także) oraz pięknym haftem,
– o dobrze pracującym, niesznurkującym obwodzie i wygodnych, regulowanych na całej długości ramiączkach,
– pochodzącego z najnowszej kolekcji i w cenie poniżej 150zł,
– koniecznie polskiej produkcji.
To podpowiem Wam bez wahania
– gorzko-czekoladowa Toni od Nessy!
Biustonosz szyty jest w polskiej rozmiarówce, która przedstawia się następująco:
65 E-N
70 D-M
75 C-L
80 B-K
85 B-J
90 B-I
95 B-H
A tu rozmiar 75G nabiustnie:
Jak widzicie – stanik nadaje biustowi kulisty kształt. Nie jest wysoko zabudowany pod pachą i ma dość szerokie ramiączka. Obwód to mocna, choć pojedyncza siatka. Jest dość łągodny, ale wystarczy zmierzyć dla porównania mniejszy, by zadecydować, w którym jest wygodniej. Moje kientki przyjęły Toni bardzo ciepło, sprawdza im się pod ciemnymi ubraniami a pod czarnymi przezroczystościami z powodzeniem udaje stanik w czarnym kolorze. Pomimo tego, że Toni jest szyta jeszcze w kolorze rubinowym – u mnie przyjęła się właśnie ta gorzka czekolada. Jak to któraś z mierzących ją pań słusznie stwierdziła – gorzka czekolada, a osłodzi mi zimowe dni!
Nic więc dziwnego, że po takich słowach na moich wieszaczkach rychło pojawiło się więcej rozmiarów tego modelu:
Zachęcam Was do zaprzyjaźnienia się z Toni i z marką Nessa. Pytajcie o nie w swoich sklepach z bielizną. Uważam, że naprawdę warto!
PS
Wpis nie jest sponsorowany. Pochwały oddają moje autentyczne uznanie dla jakości i estetyki modelu Toni a przy okazji – dla zauważalnego progresu (mam na myśli stylistykę, użyte materiały i dodatki oraz rozmiarówkę), jaki marka Nessa poczyniła od wiosny.
Mam u siebie jeszcze jednego fajowskiego nessowego softa (tańszego!) ale o nim napiszę za jakiś czas. Oczywiście, jeśli tylko chcecie?
Brafitterki wieczorową porą
Może Ci się spodobać


Subtelna czyli bieliźniana femme fatale
22 czerwca, 2023

Casey od Parfait – do głębokich dekoltów i pod t-shirty, czyli dwa w jednym
12 marca, 2018

7 komentarzy
magdalaena1977
Ja jakiś czas temu skusiłam się na biustonosz Stella Nessa, ponieważ kosztował tylko 9 zł. Ale okazało się, że jest wygodny i robi niezły kształt biustu.
zielonapat
Im więcej recenzji staników tym lepiej! Zwł. tak pięknie zaokrąglających i trzymających biust 🙂 I to jeszcze z przezroczystościami 🙂
renulec
@Magdalaena1977, chyba nawet wiem, gdzie kupiłaś (czy to nie były onegdajsze czystki starszych modeli w magazynach mybra?). Cieszę się, że jesteś zadowolona, tym bardziej, że cena faktycznie wręcz symboliczna 🙂
@Zielonapat, słusznie prawisz waćpanna :D!
MONIA
A czy ta firma szyje tylko softy? Bo mi z softami nie po drodze niestety.
renulec
@Monia, ta firma szyje całkiem niezłe codzienniaki w bazowych kolorach i z wyjmowanymi wkładkami. Większość z nich ma krój plunge. Moim nr 1. jest jednak obecnie w usztywnianych neskach sezonowa Nela – na wierzchu czarna koronka i do tego turkusowe kwiaty-rozetki. To nowa konstrukcja, której być może w przyszłości poświęcę osobną notkę.
kasica_k
Gorzką czekoladę w bieliźnie bardzo lubię 🙂 A ten haft coś mi przypomina… Czy czasem nie Pamelcię od Gorteksu stanikomania.blox.pl/2014/08/Szafirowa-mgielka-czyli-Pamela-z-Gorteksu.html ? 🙂 Nie, to nie to samo – ale podobieństwo jest, i bardzo dobrze akurat, podoba mi się i jeden, i drugi 🙂 Z Nessą kiedyś rozmawiałam i mam także bardzo pozytywne wrażenia, choć softy były wówczas co prawda dobrze skrojone, ale materiałowo jeszcze pozostawiały sporo do życzenia. Widziałam też sztywniaki i semisofty, i tam już obwody były całkiem niezłe. Cieszy mnie, że solidniejsza jakość przedostaje się i do miękkusów. A jeśli jeszcze z firmą się dobrze współpracuje, to już w ogóle super 🙂 Bardzo kibicuję Twoim Renulcu eksploracjom polskiego rynku i nieustannie marzy mi się, byśmy doczekały się czegoś na miarę Frejek czy Panaszków na naszym polskim podwórku.
renulec
Ha, Kasico, masz rację, ja to też zauważyłam! Zawlekłam nawet Pana Mateusza z Nessy do lapka, by mu Pamelcię na Stanikomanii pokazać, że haft bardzo analogiczny 😉