brafitting,  recenzje,  sklep z bielizną

nudne nude – plunge Porcelain Superbra by Panache

Są bowiem wśród nas panie, które zapobiegawczo chcą mieć pewność, że ich rozmówcy skupiają się bardziej na meritum poruszanego przez nie tematu niż na biuście swej interlokutorki 😉

Niejednokrotnie w przymierzalni słyszę – bo wie pani, ja jestem… i tu klientka wymienia swoją profesję .

Gdybym pokusiła się o sporządzenie wykazu tych zawodów, byłby on całkiem pokaźny.

Ad hoc przypominam sobie: nauczycielki, urzędniczki, pracownice biur obsługi klienta, specjalistki prowadzące szkolenia/spotkania służbowe, menedżerki, przedstawicielki handlowe, pracownice służb mundurowych, biznesmenki, a nawet – dżokejkę !

I wcale nie chodzi im o to, by ten biust ukryć wzorem singerowskiej Yentl, ale po prostu nie chcą, by w niektórych sytuacjach najpierw przykuwał uwagę ich biust, a potem dopiero reszta osoby.

W gastronomicznych kręgach funkcjonuje powiedzenie “nie wierz gębie – połóż na zębie”.

Czy ktoś pokusi się o stworzenie bra-fitterskiej analogii (np. “nie wierz w czyjeś gusta – przyłóż do biusta” 😉 ?

W każdym razie ja, niewierny Tomasz polskiego stanikowego dopasowania podjęłam pewnego kwietniowego dnia twardą, damską decyzję o “wzięciu na warsztat” modelu plunge Porcelain (Superbra by Panache).


Dlaczego plunge, który jest stosunkowo młodym modelem ( o ile pamięć mnie nie myli, został wprowadzony do sklepów jakieś 3-4 sezony wstecz), a nie uznany t-shirt bra? – zapyta ktoś.

“Porcelanki” typu t-shirt bra jakie są – wiele stanikomaniaczek wie. Nie powalają urodą, bo czym tu powalać? Gładką miseczką? Ramiączkami bez ozdób? Lekko “rozbieżnym” portretem en face 😉 ?

Po pierwsze – do V-dekoltu taki “krąglak miseczkowy” typu t-shirt bra nie zawsze się nada 🙁

Po drugie – większość służbowych bluzek posiada krój koszulowy z V-dekoltem.

Po trzecie – wielkimi susami przybieżało LATO – nosimy sporo kopertowych bluzek i sukienek.

Po czwarte – chciałam nabiustnie przekonać się o tym, o czym słyszałam od kilku koleżanek bra-fitterek, że “ten nowy plunge jest naprawdę bardzo udany, baaardzo udany”.

Po piąte – świetna recenzja modelu t-shirt znajduje się już od dawna na blogu Kasicy. Moim zdaniem nie straciła na aktualności. Polecam lekturę 🙂

Skwapliwie przyjęłam więc pod swój dach, a następnie – na biust, model Porcelain plunge dostarczony mi przez firmę So Chic! – dystrybutora marki Panache Superbra.

Oto, co stwierdziłam:

niski mostek, miski formowane termicznie jak w t-shirt bra, cięte jednak trochę inaczej, troszkę płytsze i z odrobinę szerszą i krótszą fiszbiną. Zostały też wykończone w odmienny sposób – ich krawędzie obszyto cienką taśmą dopasowaną kolorystycznie do reszty biustonosza (te t-shirtowe wykończone są gładko):

Od razu  rzuciły mi się też w oczy ramiączka regulowane na całej długości.

Hura!

Nie należę do zbyt wysokich osób i ramiączka regulowane do połowy  potrafią często zepsuć mi humor już na etapie mierzenia biustonosza.

Mój stanik (rozmiar 32E) nie był co prawda narażony na duże obciążenia, ale nosiłam go bardzo często, ponieważ po pierwszych 24 godzinach, kiedy to docieraliśmy się (dosłownie i w przenośni), został moim “wygodniczkiem”. A ja z moimi wygodniczkami nie patyczkuję się specjalnie – noszę je tak często, jak tylko zdrowy nierozsądek pozwala.

Konserwacja i stopień zużycia

Porcelanka została uprana przeze mnie ręcznie kilkanaście razy. Zaskoczyła mnie łatwość, z jaką spierały się z niej ślady po antyperspirantach. Nie mam pojęcia, czy to sprawka impregowania materiału miseczki, czy kwestia przypadku, ale do tej pory nie prałam tak łatwo i szybko żadnego stanika. Nie używałam do prania żadnych specjalnych proszków. Rozpuszczałam w ciepłej wodzie odrobinę naszego poczciwego E, dolewałam zimnej i w tak przygotowanym, lekko ciepłym roztworze zostawiałam bieliznę na noc (lub dzień, jeśli szłam do pracy). Po kilku godzinach moczenia pranie tego stanika jest naprawdę bezwysiłkowe i szybkie. To dla mnie bardzo ważne, ponieważ zdecydowanie nie jestem typem perfekcyjnej pani domu i nienawidzę szczerze żmudnych, wymagających długiego wysiłku piorąco/czyszczących zajęć.

Tymczasem mój biustonosz nadal wygląda jak spod igły. Obwód wciąż trzyma, zapinam go na najluźniejszą haftkę. Ramiączka pozostały nadal gładkie, regulatory przesuwają się z łatwością i nieustępliwie trzymają swojego miejsca.

Elementy konstrukcyjne mające wpływ na komfort użytkowania

Ramiączka są lekko elastyczne, niezbyt szerokie, ale na szczęście na tyle mięsiste, że nie wpijają się boleśnie w ramiona.

Bardzo podoba mi się sposób wszycia ramiączek z przodu.

Charakterystyczne, trójkątne przeszycie zapobiega oderwaniu się ramiączka. Takie rozwiązanie widuję dość rzadko i zawsze przyjmuję je z radością, ponieważ świadczy ono o tym, że konstruktor posiada doświadczenie, wyobraźnię oraz zmysł praktyczny.

Dolna elastyczna taśma wszyta w obwód jest co prawda obdrobinę ściślejsza niż ta górna, ale jest też na szczęście szersza od tej drugiej. Lubię takie zróżnicowanie szerokości taśm w obwodzie (jest to zresztą częste rozwiązanie w biustonoszach Panache), ponieważ ma ono niebagatelny wpływ na odczuwanie przez panie ściśliwości obwodu. A skoro jesteśmy już przy obwodzie – został podszyty dodatkową warstwą siateczki.

Stanik to bandless – miski nie są wszyte w obwód a fiszbiny zostały wpuszczone weń trochę niżej. Panie o figurze jabłka, u których brzuch zaczyna się już praktycznie od dolnej linii biustu  mogą niestety narzekać na uciskanie brzucha przez mostek stanika.

Kolor i kształt

Biustonosz wypracowuje regularny, krągły kształt pod bluzką. Poprawnie zbiera biust i trzyma go na satysfakcjonującej mnie wysokości, odsłaniając przy tym moją talię. Lekkie wcinanie się krawędzią w jedną pierś nie jest widoczne nawet pod bardzo obcisłym topem. Kolor stanika świetnie pasuje nawet do bardzo jasnej karnacji (nie jestem zwolenniczką letniego smażingu na kocingu; prezentuję więc typ opalenizny “na córkę piekarza”).

Związek uczuciowy pomiędzy nosicielką a modelem Porcelain plunge

Uwielbiam ten st
anik! Aby jednak nie zostać posądzoną o bezkrytyczne zadurzenie muszę napisać, że do idealnie harmonijnego związku brakuje mi w tej Porcelance wyściełanych bawełną miseczek. Bo taki t-shirt bra je ma, ale plunge już niestety – nie, chlip (ciekawe, czemu?)!

Większość związków (w tym mój i plunge Porcelain) oparta jest jednak nie tylko na zrozumieniu i dążeniu do osiągania wspólnych cełów, ale też na tolerancji. Mimo tej drobnej “wyściółkowej” rysy na nieskazitelnym obrazie naszej pary – póki co  nie zanosi się na szybki rozwód 😉

9 komentarzy

  • tfu.tfu

    żeby on nie miał wiszących fiszbin… nic mnie tak nie bolało, nawet jak mi arabelka wyżarła mostek, jak wiszące fiszbiny (w każdym staniku, każdej firmy) :-/ a szkoda, bo porcelankę mierzyłam i wyglądam w niej bardzo dobrze, ino te fiszbiny…
    ale rozumiem zachwyt 🙂

  • Milka

    A czy przypadkiem nie przypłaszcza? Panache ma w swojej ofercie bezszwowce kolorowe (zapomniałam nazwy). Co sezon inny kolor. I tamte to masakra. Robią naleśniki nawet z młodego, 20-letniego biustu. Czy ten ma inną konstrukcję?

  • renulec

    @Tfu.tfu, łączę się w bólu, szkoda, że bandlessy nie dla Cię…

    @Milka, prawdopodobnie masz na myśli model Porcelain Viva. On posiada konstrukcję Porcelanki t-shirt, której efekty kształtowania ja oceniam WYŁĄCZNIE po założeniu elastycznej bluzki 🙂

  • kasia_j

    A czy pasuje na biusty w kształcie kropli? Jeżeli tak to ja poproszę rozmiar 60DD. No cóż jak zwykle brak w polskich sklepach tego rozmiaru. A szkoda.

  • korlat

    Kocham ten stanik miloscia wielka od pierwszego zalozenia! Jest cudownie wygodny, pieknie ksztaltuje i zbiera no i niski mostek. Naprawde super! Chyba nigdy nie mialam biusty tak wysoko 😉
    Posiadam go w rozmiarze 32GG i w tym rozmiarze ma ramiaczka regulowane tylko do polowy (jednak mnie to absolutnie nie przeszkadza, jestem dosyc wysoka) a pierwsza ich czesc jest podszyta takim supermiekkim “pluszem”, podobnie jak w wiekszosci stanikow panache’a tylko tutaj wydaje sie on byc jeszcze miekszy 🙂
    Bardzo polecam ten stanik!

  • przejdź do www

    Myślę, że biustonosz w kolorze nude zawsze się może przydać, zwłaszcza do jasnych ubrań. A z dopasowaniem jak wiadomo, bywa bardzo różnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *