Święta Inkwizycja i test bluzkowy
Jak w średniowieczu dla Świętej Inkwizycji próba wody lub ognia była decydującą o niewinności podejrzanej o niecne czyny czarownicy, tak dziś, w XXI wieku – test bluzkowy waży częstokroć na stanikomaniackiej decyzji – zostawić, czy odesłać?
Postanowiłam więc ułatwić klientkom proces decyzyjny i umieścić przy jednym ze staników fotki modelki w t-shircie.
Do sesji przygotowałyśmy się profesjonalnie – miałyśmy ze sobą dobre humory po dobrze przespanej nocy i smacznej kawie, a od rana świeciło ładnie słońce. Dopasowałyśmy odpowiedni stanik i dalejże! – do fot!
Wszystko zmierzało ku szczęśliwemu końcowi, kiedy okazało się, że…w związku z tym, że modelka wytaszczyła była z domu wszystkie swoje dopasowane t-shirty i topy w rozmiarze S, nie miałyśmy po prostu w co ją ubrać, na tego pechowego staniorka.
Niestety, takie życie, teraz modelka jest tu raczej gościem i tak będzie do czerwca…
Cóż było robić, fotograf przyniósł najwęższą letnią bluzkę, jaka zalegała na jego półce.
Niestety, nie chciała ona z nami współpracować, nie opinała ładnie, marszczyła się złośliwie, a profil przekłamywała bardzo perfidnie.
Próbowałyśmy sobie z tym radzić w najbardziej skuteczny sposób, jaki przyszedł nam do głowy. Niestety i to nie pozwoliło nam dokończyć sesji. Przez resztę czasu tarzałyśmy się wespół po podłodze, wydając dziwne, gulgotliwo-śmiechopodobne dźwięki oraz okrzyki „Na stos z nią! Na stos! Dodać jej jeszcze ze dwa klipsy, niech cierpi, nieszczęsna!”.
11 komentarzy
aleksandromaniak
zdecydowanie popieram test bluzkowy
ubrania tak przekłamują czasem, że hoho
nie raz jest tak, że w samym staniku wyglądam tak, że hoho i od razu mam lepszy humor, potem zakładam bluzkę i nie dowierzam, tak było i w biubiu 😉
teraz uczę się dopasowywać różne modele staników do różnych bluzek i dekoltów, ale jest to skomplikowane 😉
na razie wiem, że half cup i kwadratowy dekolt to dobra opcja, ale przy innych dekoltach znika mi biust 😉
akj77
Boskie zdjęcie tyłu ;D
A do testów bluzkowych najbardziej bezlitosne są ubrania BiuBiu. Kilka moich teoretycznie dopasowanych staników nie przechodzi testów BiuBiu, chociaż pod mniej dopasowanymi w biuście bluzkami wyglądają przyzwoicie. Problem w tym, że ostatnio noszę głównie BiuBiu, więc większa część mojej kolekcji stanikowej zalega w szafie, a ja noszę dwa-trzy dobre jak za niedawnych czasów 😉
kakunia.k
tył cudny 😀
pees. maila napisałam…
ycik
No co, ładne zdjęcia. I spinacze kolorystycznie dobrane. Widać Twój perfekcjonizm Renulcu 😀
renulec
aleksandromaniak,
słusznie, half i dekolt caro to świetna opcja wręcz; do bluzek bez dekoltów niestety już mniej świetna, przy nich pole do popisu mają balkonetki i fullcupy 🙂
akj,
W takim razie muszę dla Młodej BiuBiu nabyć stanowczo, już i tak wierci mi w brzuchu dziurę. I znowu wyjdzie na jej 🙁
kakunia.k,
haha, a dzięki, starałam się bardzo. Na maila odpisałam, podając możliwe opcje.
ycik,
Nooo, patrz, dość przypadkowo ten perfekcjonizm mi się ujawnił, bo klipsy łapałam ze sznura na chybił-trafił, heh. Niemniej dziękuję za komplement 🙂
aleksandromaniak
Dlatego też jako osoba niekompatybilna z balkonetkami, a już tym bardziej z full cupami, jestem wręcz skazana na dekolty. Bardzo lubię dekolty, golfów i tak nie noszę, więc zapoluję na biubiu z długimi rękawami, moja szansa 😀 Niemniej jednak zimą mam zawsze problem ubraniowy 😉
Wszystkie dziewczęta, który wiedzą z czym jeszcze ładnie komponuje się half cup, a z czym plunge (bo nie we wszystkich dekoltach wygląda dobrze;) ), niech przemówia 🙂
PS Renulcu, rada dla Młodej : BiuBiu jest łaskawe rozmiarowo, więc w razie wątpliwości, warto zamówić mniejszy rozmiar. Bo biust się i tak zmieści 🙂
Ja w bluzkach noszę 38, czasem ,,przez biust” musiałam 40, więc zamówiłam 38 wszystkie, jedne zostały jako mniej dopasowane, ale nadal fajne, a inne trzeba było wymienić na 36. Ha, 36! BiuBiu rewelacyjnie działa na samopoczucie ;)))))
magdus86
hehe od razu mi lepiej 🙂 fotki są genialne i takie bym wrzuciła do sklepu. serio mówię 🙂
co do staników, zasada z reguły jest prosta: half-cupy do kwadratowych dekoltów lub mocno wyciętych po bokach, plunge do głębokich dekoltów V, balkonetki i full-cupy do zwykłych t-shirtów. Ale! jak od każdej zasady są wyjątki 😉
jeśli jesteś ogólnie niekompatybilna z balkonetkami (ja tak mam), to radzę spróbować z Audelle. robią cudny profil pod t-shirtami 🙂
pod zwykłe t-shirty z krojów nie-balkonetkowych sprawdzają się dobrze plunge effuniaka. niestety inne plunge dość gubią biust z profilu, tak wynika z mojego doświadczenia. dobrym rozwiązaniem są też usztywniane half-cupy, które mają krój trochę pod balkonetki podchodzące, bo one są takie pół na pół ładnie się prezentują też pod bluzkami bez dekoltów. natomiast na pewno odradzam miękkie halfy pod zwykłe bluzki. aczkolwiek nie wiem jak się effuniakowe tutaj sprawdzają 😉
to tyle ode mnie 🙂
a! test bluzkowy oczywiście jest mega ważny! co z tego, że stanik sam w sobie ładnie leży, skoro np nie posiadamy ubrań, które wyeksponują jego czary 😉
magdus86
dorzucę jeszcze, że np honeycombe bardzo ładnie się zachowuje pod t-shirtami, robi fajny wydatny i zadarty profil 🙂
magdus86
cd. który jest na ten sesji, ale nie widać profilu niestety ;p
kulka_kulkowa
Jestem pewna, że zaraz któryś kreator mody to podłapie i zobaczymy na wybiegach ciuchy z klamerkami 😉
A głupawki matko-córkowe uwielbiam! I te miny osób trzecich, jeśli się akurat napatoczą 😉
renulec
aleksandromaniaku,
dzięki za wskazówki, zawsze to śmielej będę sobie z BiuBiu poczynać jakby co!
magdus,
to się Klientki potem klipsów domagać będą, heh 😉
Honeycomb robi genialny profil, potwierdzam.
kulko_kulkowa
haha, klamerki są w użyciu non-stop podczas sesji modowych, no, może nie bieliźniane tylko jakieś inne, zaś podpinanie szpilkami, agrafkami jak najbardziej mają miejsce, idę o zakład. A jak już jesteśmy przy klipsach do bielizny – genialną fotkę ma z nimi, jako elementem maxi-liftingującym, Beata Tyszkiewicz. I za tę autoironię na tym zdjęciu będę ją wielbić po wsze czasy.
A minę zrobiła piesa (jamniki to potrafią, uwierz!) zajrzała tylko przez uchylone drzwi, spojrzała z politowaniem i…wycofała się rakiem.