Uncategorized

Z kobietą nie ma żartów

Co myśli, nikt nie zgadnie;

co zrobi nikt nie wie…

Dopiero podczas “obróbki” zdjęcia do wstawienia na bloga, zauważyłam ten cytat z Fredry nad naszą warsztatową grupką.

Święta prawda – z kobietą nie ma żartów, a z grupką kobiet to zdecydowanie nie są już przelewki! 😉

Z Narola wróciłam do domu ok. 23.30. Spotkanie trwało od 17-ej do (prawie) 22-iej. Jestem zmęczona, ale akumulatory mam podładowane na full.

Napiszę tylko tyle – bardzo, bardzo, bardzo chciałabym należeć do tamtejszego KGW :)) !

Prowadził kto brafitting w Kole Gospodyń Wiejskich? Jeśli nie – proszę (natentychmiast!) zrewidować swoje stereotypowe wyobrażenie o kobietach,  które są jego członkiniami. Dzisiaj małe miasteczka i wsie wyglądają inaczej, kobiety mieszkające tutaj – też wyglądają inaczej i prowadzą inny tryb życia.i żyją inaczej. Aktywnie realizują zarówno swoje zawodowe cele jak i prywatne marzenia, mają pasje, którym poświęcają czas.  Nie zapominają przy tym, że trzeba kultywować miejscowe zwyczaje, ponieważ to jest ich tradycja (“a wie pani, może wreszcie doczekamy się nowych strojów ludowych!”), ale należy też być otwartym na nowości, szczególnie te, które są przydatne w codziennym życiu współczesnej, zabieganej kobiety. I moja wizyta była taką nowością :).  Dzisiaj, w malutkim Narolu – miasteczku hen, gdzieś pod wschodnią granicą, po raz kolejny, z wielką radością przekonałam się, że kobiety w niewielkich miejscowościach mają otwarte umysły. Są przy tym tak bezpośrednie, tak ciepłe, że gdybym mogła, to  z miejsca migrowałabym do Narola i została jedną z nich 🙂

Ta pani, siedząca pierwsza z lewej, w dolnym rzędzie, robi na szydełku niebywałe wprost cudeńka. Chyba nikogo nie zdziwi, że z szybkością światła nabyłam jedną parę słoneczników, (tak bardzo tęsknię do lata!):

Zaś ta uśmiechnięta osóbka, pierwsza z prawej strony (z apaszką na szyi), to główna sprawczyni mojej dzisiejszej (w sumie – wczorajszej), 140-kilometrowej eskapady – Pani Marta, która prowadzi z paniami zajęcia aerobiku:

Pozdrawiam ją serdecznie (ha, wygadała się, że bloga czyta!) oraz pozdrawiam wszystkie uczestniczki spotkania.

Do zobaczenia 22 marca, na kolejnej edycji warsztatów 😀

7 komentarzy

  • magdus86

    bardzo dobrze, że nasza “tajemna” wiedza staje się co raz powszechniejsza – może niedługo bez względu na lokalizację nie będę cierpieć na widok biustu innej kobiety 🙂

    a słoneczniki cudne ^^

  • Gość

    mam pytanko czy gdzieś na Pani cudownym blogu znajdę sklasyfikowane rodzaje biustonoszy. ??? bardotka ….bla bla bla nie wiem jakie jeszcze ale pewnie jest ich kilkanaście

  • renulec

    magdus86,
    jak kobieta w końcu się przełamie i zainteresuje tematem, to odkrywa, że ta wiedza wcale nie jest tajemna 🙂 Przekonały się o tym uczestniczki warsztatów, które pod koniec same, niemal na wyścigi, komentowały, co na danej pani leży dobrze, a co jest nie do przyjęcia. Kobiety, jeśli są przekonane do jakiegoś tematu – uczą się w ekspresowym tempie 😀

    gościu,
    notki o krojach nie mam, ale obiecuję, że postaram się naprawić ten błąd w przyszłości. Tymczasem polecam Ci bardzo notkę na blogu Urkye, która bardzo fajnie opisała różne kroje staników i dołączyła swoje zdjęcia, dowodząc, jak przydatny może być odowiedni krój stanika przy konkretnym ciuszku:
    szycie.blox.pl/2011/02/Firmitas-utilitas-venustas-czyli-co-staniki-maja.html

  • Gość

    Bardzo dziekuję za szybciutka odpowiedź zaraz poszukam na tamtym blogu mam jeszcze pytanie czy nie wiesz gdzie znajdę informacje o warsztatach w warszawie?? pozdrawiam serdecznie sennazuzanna 😉

  • renulec

    Sennazuzanno,
    Do usług 🙂
    Ojej, noszebiustonosze ma blogofankę! ale super :DD No i wiosna wreszcie u mnie, wios-na! Dwie rewelacyjne wiadomości z poniedziałku! Czyż ten tydzień nie zaczyna się pięknie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *