sklep z bielizną

jestem więc sobie tu, rozpatruję się w narzędziu mojej pracy…

Albo oprogramowanie tego sklepu jest tak proste jak budowa cepa i dla tego nie jestem w stanie go ogarnąć, ponieważ spodziewałam się strasznie skomplikowanych procedur,

albo jest stworzone dla akademików, po 123 fakultetach, z habilitacją i profesurą wszelkich odmian.

Ikonki wielkości kościoła, więc podejrzewam wariant pierwszy.

Ewentualnie biorę też pod uwagę waria(n)t trzeci-powinnam się porządnie dotlenić, bo zbyt długie ślęczenie w noc nad laptopem i obrabianie zdjęć bielizny wpływa zdecydowanie źle  na jakość mojego logicznego myślenia.

Chyba zadzwonię do siostry, ona ma takiego sprytnego przedszkolaka…

 

2 komentarze

  • kakot

    yy… chyba nie śledziłam różnych wątków dostatecznie uważnie. Czy sklep już działa? a jeśli tak, to gdzie? Panegiryk nt. Mileny narobił mi smaku 🙂

  • renulec

    Kakot, sklep “się wykańcza”. Póki co-jest umieszczony na serwerze testowym. Mam nadzieję, że po wielu perypetiach będę mogła go w końcu pokazać światu.
    Szczerze mówiąc (pisząc)-nie spodziewałam się aż takich emocji już na tym etapie. Jestem przygotowana na krytykę, że design się niepodoba, że towaru mało i mało oryginalny, ale że będzie mnie nosić, bo od strony technicznej w najmniej oczekiwanym momencie pojawią się strome schody-nie przeszło mi przez myśl. Mam zmarnowaną niedzielę i pewnie całą noc nie zmrużę oka.
    Odnośnie Mileny-będę popierać i zachwalać. Bo jest to jedna z nielicznych polskich firm, która “kuma czaczę” i obrała słuszny kierunek. Od razu widać, że tam rządzą kobiety:)))

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *