Linia Cleo zauroczyła mnie niemal w całości (poza jedną Jude, ale nigdy nie byłam miłośniczką “mouldedów”, więc to pewnie stąd), choć szkoda, że tylko dwa modele będą produkowane do miseczki J…
Żałuję, że nie mogę pojechać na pokaz kolekcji ze stajni Panache 22-go do Warszawy.
Na początku marca mają dotrzeć sample, to sobie użyję – podotykam, pooglądam i wszelkie inne poo. Mam nadzieję, że mnie ( i Was) nie rozczarują, bo w katalogach wyglądają wielce obiecująco. Wrzuciłabym kilka fotek, ale przed pokazem raczej nie powinnam wyrywać się przed szereg, więc swe zapędy powściągam.
Jedynie okładki Wam, na zaostrzenie apetytów, pokażę: