Ha, wychodzi na to, że cały rok będzie stanikowy :))
Próbuję właśnie wyjaśnić mojemu potencjalnemu Kontrahentowi, żeby jednak łaskawie wystawił fakturę według moich wskazówek. Polski fiskus nie jest tak wyrozumiały jak ichni niestety. Będzie więc “po mojemu” albo wcale. Pewnych rzeczy nie przeskoczę mimo najszczerszych chęci.