Niemaniema, w piórka nie obrastamy, tylko od rana do robienia zdjęć, bo jeszcze tyle nie nawstawianych… I ten kalkulator nieszczęsny poprawić. Koniecznie.
Tymczasem piszę te słowa z jamikiem na kolanach. Była dziś bardzo dzielna. Po kim ona to ma? W życiu nie dałabym sobie zrobić czegoś takiego. No, chyba, że naszej kochanej pani Sylwii:
Sonia, jak większość jamników – miewa problemy z kręgosłupem. Do tej pory za każdym razem (a było ich już trzy), wychodziła z tych problemów obronną łapą. Właśnie dzięki akupunkturze.
2 komentarze
vea
O rany, co tej biedulce się stało???
renulec
Sonia, jak większość jamników – miewa problemy z kręgosłupem. Do tej pory za każdym razem (a było ich już trzy), wychodziła z tych problemów obronną łapą. Właśnie dzięki akupunkturze.