
Wakacyjne warsztaty w Noszę Biustonosze, czyli chwilo trwaj!
Wczorajsze spotkanie podładowało moje nadwątlone letnimi upałami akumulatory. Warsztaty zaczęły się o godzinie 18.00 i miałt trwać godzinę, ale jakoś tak zeszło i skończyłyśmy dopiero o 20.30.
Być może była to wina tego, że za bardzo się rozgadałam i “wymądrzałam” 😉
być może tego, że każda z pań chciała przekonać się w przymierzalni, jaki jest jej prawidłowy rozmiar biustonosza, a to zawsze trochę trwa. Najpewniej jednak stało się tak dlatego, że przyszły (i przyjechały) do mnie po prostu same świetne kobiety.
Wiek uczestniczek w pewnym momencie przestał być istotny. Żartowałyśmy i śmiałyśmy się jak rówieśnice. Liczył się tylko ten wieczór i to, że czułyśmy się dobrze w swoim towarzystwie.
Spotkanie zakończyłam projekcją pewnego zabawnego filmiku i zapowiedzią świetnej akcji, która już niedługo, bo w październiku, obejmie swoim zasięgiem sporą grupę sklepów z bielizną (w tym także Noszę Biustonosze) .
Ale o tym w następnej, zapewne poweekendowej notce, bo jutro śmigam do Krągłych Kaś, oglądać wzorniki SS2013 i polansować się w warszawskim Sheratonie 😉


Pierwiastek męski w salonie bielizny


DOTYKAM=WYGRYWAM!
Może Ci się spodobać


Obsesyjnie, jaśminowo, mocno popołudniowo
28 marca, 2014

ciało? biało?
22 lutego, 2012

2 komentarze
kerima71
Pani Renato ,Pani lansowała się w Sheratonie a ja wcinałam piróg biłgorajski w Poznaniu
renulec
@kerima71, na zdrowie! Mam nadzieję, że w Poznaniu piróg biłgorajski smakuje nie gorzej niż w Biłgoraju 😉