Uncategorized

cztery do zera dla mnie!

Wcześniej czy później – stać się to musiało. Skończyć 40 lat,  to w końcu nie przelewki!

Z samego rana zadbałam więc o swój dobry humor.  Zmajstrowałam sobie na „dobry dzień” reklamkę. Swędziała mnie ręka, więc coś musiałam zbroić, a że na większe pieniądze się nie zanosi, to pobawiłam się trochę i chociaż  coś pożytecznego z tego będzie ;). Widać mnie teraz  na głównej stronie Bloxa przez następne 24h. I wyglądam tak:

 

Ok, to nie ja, ale pofantazjować sobie mogę, w końcu urodziny mam, nie?

Następnie na głównej stronie sklepu zamieściłam info o darmowej wysyłce w dniu dzisiejszym, jak mamy mieć dobre nastroje, to wszyscy:


Aha, oficjalnie oznajmiam też, że powstała strona firmowa sklepu na Facebooku, wielce szanowne czytelniczki zapraszam dziś szczególnie serdecznie  do polubienia   noszebiustonosze.pl także w tym portalu społecznościowym :

 

http://www.facebook.com/#!/pages/Bilgoraj-Poland/noszebiustonoszepl/130053657046733

 

Ogólnie to dzień jest piękny, pomimo tego, że spodziewałam się gromu z jasnego nieba, po którym zamienię się w Starą Kobietę.

A tu niespodzianka.

Im bardziej jestem czterdziestoletnia, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że starość to właściwie stan umysłu a ja dopiero teraz świadomie wkroczyłam w wiek dojrzały.

Szczególnie cieszy mnie  to, że wkroczyłam w dobrze dobranym staniku 🙂

Poza tym  staniki stały się moim fetyszem i poniekąd  symbolem tego, gdzie i kim jestem teraz.  Za ich sprawą zdecydowałam się założyć firmę, dzięki nim rozmawiam z dziewczynami rozsianymi po sałym świecie, nawiązałam parę fajnych znajomości. Patrząc wstecz – nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy, że w wieku 40 lat będę miała własny biznes, na dokładkę – w domu, no i  że korpo i wysoki obcas to nie będzie szczyt moich marzeń.

Siedzę przy laptoku, za oknem świeci takie słońce, jakie dawno nie świeciło, piszę tę notkę i jest fajnie. Uwielbiam to uczucie – wiem i jestem pewna – więcej przede mną, niż za mną.

Wieczorem wypijcie za moje zdrowie 🙂

 

15 komentarzy

  • roza_am

    40 całusków Renulcu :-****************************************
    Życzę Ci niezwykle fascynującego i owocnego “średniowiecza” 🙂

    PS. A stronkę FB zaraz dodam do grona ulubionych.

  • varietta

    Tak coś czułam, jak wczoraj wspomniałaś tu i ówdzie o niespodziance z przyczyn osobistych 😉 zwłaszcza, że przecież Ty waga pięknie niezrównoważona jesteś jak ja ;P
    Więc życzę Ci Kochany Renulcu tyle sukcesów ile uśmiechów wywołujesz na twarzach ostanikowanych, odwiedzających bloga i sklep. Siły, tyle ile dzisiaj słońce naświeciło (a u mnie też dzisiaj ładnie i buziaka do słońca z za okna wystawiam :]).
    I niech Ci ten biznes samą radość daje, żebyś się nie musiała martwić jakąś papierologią podatkową, urzędową i inną 😉
    Czyli sprowadzając do kilku słów: Wszystkiego Stanikowewgo! …..znaczy NAJLEPSZEGO chciałam powiedzieć 🙂
    życzę ja 😛

  • aleksandromaniak

    Starość to stan umysłu, jak najbardziej!
    Ilość literek nie ma znaczenia 🙂
    Moja Mama ma 48 lat (przy tym wygląda na max.38 😀 ) i jest jedną z najmłodszych mentalnie osób, jakie znam, ja czuję się starsza 😉
    Także – drogi Renulcu – wprawdzie nie znamy się osobiście, jedynie stanikomaniowo i blogowo – niemniej jednak : czuję, że jesteś w typie mojej Mamy :), więc życzę Ci, żebyś się nie zmieniała! Zdrówka, sukcesów stanikowych i innych takoż, życiowej energii, pociechy 😉 z bliskich! 200 lat! 🙂
    PS Zastanawiam się, czy nie skorzystać z Twojej promocji 😀 Jeśli w plandżach Panache mam 30 FF (71/~94), to mogę tak samo celować w niebiesko-różową krągłą Kaśkę? Kolor mnie zabił 😉

  • renulec

    magdus,
    absolutnie nie straszny, ja przynajmniej nie mam zamiaru straszyć po 40-ce 😉

    rozo_am,
    dziękuję za całuski, będę zaszczycona, jeśli obdarzysz mnie swoją sympatią 🙂

    varietto,
    strasznie podoba mi się określienie “pięknie niezrównoważona waga”, pozwolisz, że przyswoję i będę nadużywać, dziękuję za stanikowe życzenia :*

    aleksandromaniaku,
    to tak jak u mnie – Młoda czasem zachowuje się jak moja mama, heh…Też życzyłabym sobie, by czas się dla mnie zatrzymał, jak dla Twojej rodzicielki, ale ja mam strasznie dużo zmarszczek mimicznych, bo nie umiem być długo poważna, no i one mnie niestety gubią. Dziękuję za dobre fluidy i za życzenia :*
    A w kobalcicę 30FF powinnaś się wcelować moim zdaniem. Kolor może nie zabija, ale zdecydowanie powala na kolana :))

  • kulka_kulkowa

    Wszystkiego najlepszego! Całym serduchem 🙂 Idę po zabunkrowaną resztkę Malibu. Jak urodziny to urodziny!
    I zgadzam się – starość to stan umysłu. Precz z cyferkofobią! (że tak po stanikomaniacku zakrzyknę)

  • kasica_k

    Renulcu, Twoje zdrowie! Co prawda na razie herbatką, bo party dopiero w sobotę 🙂

    Urodziłyśmy się tego samego dnia. COŚ w tym musi być! 🙂 Na pewno coś dobrego 🙂

  • zann.a

    Renulcu, dużo pysznych grzybów i innych pięknych kapeluszy! Jako dziewczę z miasta byłam nie tak dawno na pierwszym w życiu grzybobraniu i to jest c u d o w n e! Jak grzybów nie cierpię, tak zbieranie jest och i ach, ale właściwie chciałam wspomnieć, że byłaś pierwszą osobą, która przyszła mi do głowy, że muszę się z nią tym doświadczeniem podzielić:) Roztoczańskich lasów wprawdzie nie widziałam, ale i tak mi się z tym grzybobraniem o świtaniu kojarzysz nieodwołalnie.
    Do tego muszę dodać, że kończąc lat 40 należysz do szacownego grona najpopularniejszych dziewczyn ze stanikowego ruchu, które większość tutejszych ‘koniecznie kiedyś musi poznać osobiście’. Sprawdzone na reprezentacyjnej grupie czterech Stanikowych Pań Doktor jedzących pizzę. Właściwie to umiejscowiłyśmy Cię zgodnie na miejscu najpierwszym, więc wszystkiego najlepszego i musisz chyba zrobić jakąś stanikowo-urodzinową imprezę:)

  • renulec

    kulko,
    dziękuję, mam nadzieję, że Malibu z tej okazji ukazało swoje denko 😉 A cyferkofobia musi odejść !

    kasico,
    niesłychanie miło dzielić datę urodzin akurat z Tobą :)))
    Coś w tym z pewnością jest!
    ( np wczoraj było w tym dobre Chianti 😉

    zanko,
    a widzisz! Znaczy się jesteś już leśną babą, witaj w klubie.
    Nie widziałaś roztoczańskich lasów? W takim razie jeszcze duuużo przed Tobą!
    A wiesz, że to super pomysł jest z tą urodzinowo-stanikową imprezą. W tym roku już za późno, ale w przyszłym…
    Jestem zaskoczona pierwszym miejscem :). Teraz to macie bankowo moją wizytę w Klinice, hihi.
    Pizza mam nadzieję poszła Wam na zdrowie, pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoje przesympatyczne koleżanki – doktorki :*

  • varietta

    Renulcu nadużywaj, proszę bardzo 🙂
    większość Wag chyba ma właśnie takie lekkie niezrównoważenie w różnych sferach życia, przynajmniej patrząc na siebie i obserwując inne znane mi wagi 😉
    A tak w ogóle to fajna ta data urodzin 7 października (rok każdy sobie sam wstawi, lub nie :P)
    Dobrze brzmi, jak “szczęśliwa siódemka” 😉 (-proszę nie szukać w tym logiki)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *