Uncategorized

Jej Wysokości

– majtki oraz corselette – krótka rzecz o bieliźnie pin-up oraz retro w wydaniu Charnosa

 

 

Od jakiegoś czasu trwam w nieustannym zachwycie nad bielizną, która swoją stylistyką nawiązuje do szalonych lat 50-ych. Pin-up-girlsy. Ależ mnie to kręci! Tak samo jak bielizna nawiązująca do stylu femme fatale oraz vintage 🙂

Niestety, takiej bielizny, oprócz What Katie Did:


 

oraz Kiss Me Deadly (u nas marka dostępna tylko w nylony.pl):


żaden producent nie oferuje w regularnej sprzedaży w Polsce 🙁

Czy naprawdę fanki takiej bielizny ratują tylko zakupy w zagranicznych butikacj internetowych?

Otóż okazuje się, że coś drgnęło 🙂

Na pomoc przyszła mi niespodzianie „moda na retro” . Także, jak się okazuje –  w bieliźnie.

Jakaż była bowiem moja radość, gdy spotkałam się po kilkuletniej rozłące z bielizną marki Charnos, którą oglądać mogłyśmy naocznie w noszebiustobnosze, w ubiegłą sobotę!

Jako kobieta dojrzała i z klasą  – nosząca (od niedawna, ale ojtam) pas do pończoch ( to przejaw klasy ;), a przy tym mogąca się poszczycić tu i ówdzie niesfornym, wymykającym się niestety, ciałkiem (to objaw dojrzałości 😉 – padłam plackiem przed charnosowym corselette, w kolorze berry:

Nie ukrywam, że nosząc regularne 30E – w rozmiar  32DD  weszłam z lekkimi oporami, ale jaki był efekt! Ha! Ta talia, ten biuścik! Przyznam, że dawno nie byłam pod takim wrażeniem swej własnej osoby, hihi. A do tego ten kolor – nasycona wiśnia…


Informacja bardzo ważna moim zdaniem – jakość oceniam na bardzo wysoką. Żadnych niedoróbek, odstających z koronki nitek, krzywych szwów itp. Postarali się, nie ma dwóch zdań. Jedyne zastrzeżenie mam takie, że w katalogu żabki i regulatory są srebrne i ciut inne, a w rzeczywistości jest tak:


 

 

Niestety, byłam tak zaaferowana, zapatrzona i ogólnie zakręcona, że zdjęć „nasobnych” nie zrobiłam, ale fanki stylu retro mogą śmiało wrzucać bilety NBP do skarbonki. Corselette jest naprawdę wart swojej ceny (279zł). Szkoda jednak, że Charnos nie rozpieszcza nas rozmiarówką w tym modelu (32-38 B-F). Może  zmieni się to za jakiś czas? Mam bowiem podejrzenie, że biusty powyżej miseczki F też znalazłyby tu pociechę . Prawdopodobnie trzebaby wtedy  zrobić zapięcie od dołu do góry na haftki,  ale dla chcącego nic trudnego przecie 😉

Model w kolorze berry będzie dostępny już w kolekcji jesień/zima 2010. Zdjęcia na modelce pochodzą z katalogu udostępnionego przez Dystrybutora:)

 

Kolejna perełka w stylu pin-up , którą powitałam głośnym westchnieniem. Niestety, nawet nie próbowałam wbić się w nią, ponieważ był to rozmiar 8 (to se ne vrati…). Oko jednak nacieszyć można, a  efekt płaskiego brzuszka gwarantuję, ponieważ to z pewnością nie jest materiał, z którym miękka oponka na biodrach i brzuchu sobie łatwo poradzi 🙂


Tęskniące za pończoszkami panie mogą naturalnie przypiąć je do podwiązek (odpinanych w razie potrzeby):


Model ciekawych wizualnie, a zarazem pięknie wykonanych majtek z odpinanymi podwiązkami, który pojawi się u nas na wiosnę wraz z biustonoszem (padded oraz soft), nazywa się Mia (nie mylić z Maią Masquerade). Zapamiętajcie tę nazwę, bo warto 🙂


Kolor to lekko metaliczny szary, majtki są bardzo przyjemne w dotyku, wykończone z niesłychaną dbałością o szczegóły:


Następne, stylowe majtki z odpinanymi podwiązkami, to Eden.

Gdyby nie srebrna nitka, którą (dyskusyjnie moim zdaniem) wzbogacony jest haftowany wzór oraz szafirowe, drobne cyrkonie, byłyby naprawdę piękne. Model dostępny z biustonoszem oraz gorsetem od wiosny 2011:


No i majtki, które stanowią dopełnienie tegorocznego, jesienno-zimowego Trellisa w kolorze indigo blue.

Uznałam je za bardzo ciekawe, ponieważ zdecydowanie „są w klimacie”:


Cieszę się, że Charnos pomału wkracza do naszych sklepów. Może kiedyś będzie w noszebiustonosze. Jak już porządnie stanę na nogi, to z pewnością chciałabym mieć te rzeczy u siebie w sklepie, nie tylko w mojej prywatnej bieliźniarce.

Jest to marka, która raczej nie zaskoczy nas, co prawda,  szalonym, młodzieżowym wzorem, feerią neonowych barw, ale myślę,  że niektóre panie z pewnością odnajdą w niej nieraz  spełni
enie swoich bieliźnianych pasji i tęsknot 🙂

14 komentarzy

  • varietta

    TO NIE SPRAWIEDLIWE!!! 🙁
    Właśnie TAKICH majtek szukałam pod suknię ślubną w zeszłym roku – gładkich i wysokich coby brzucha trzymały 😛 a i podwiązki byłyby bardzo na miejscu… Bo suknię miałam delikatną i gładką, od podbiuścia po biodra ładnie dopasowaną, więc odznaczała się pod nią każda koronka i kolor na tle mojego ciała… normalnie jestem zawiedziona i focham się właśnie na swoją niewiedzę i brak takiego asortymentu w zasięgu moich oczu w owym czasie…
    Kolekcja świetna i jeśli tylko znajdą się fundusze to nabędę z żalu majciochy, A CO! Będą leżeć i czekać na specjalną okazję wyszczuplająco-szałującą sylwetkę, albo i na brak okazji 😉
    No i patrz Renulcu jak się rozpisałam 😛

  • renulec

    Varietto, no patrz, wcale Ci źle nie wyszło :)))
    Na niewiedzę swą się nie fochaj, bo podejrzewam, że większość z nas nie wiedziała o istnieniu tych, jakże stylowych, urodziwych, a zarazem niezwykle funkcjonalnych majtasów . Myślę, że impreza była jednak udana i bez nich ? Czasem niewiedza to stan pożądany 😉

  • varietta

    Pewnie, że była udana 😀

    …chociaż w swoich zapędach perfekcjonistki, o które wcześniej bym siebie nie podejrzewała (ach te WAGI :P) mogłabym wymienić kilka nie dociągnięć (…ach te majciochy…), ale jakie to się staje nieważne przy wrażeniu ogólnym i rzeczach ważniejszych od detali tego dnia 😉

  • mszn

    Zachciało się człowiekowi edukacji, zamiast iść do roboty po jakiejś porządnej magisterce… Jeszcze przez kilka lat na takie cuda będę mogła sobie tylko popatrzeć.

    Ale! Czy mi się wydaje, czy wszystkie podwiązki na zdjęciach mają żabki i regulatory z plastiku? Bo jak tak, to o wysokiej jakości chyba nie może być mowy, trzeba będzie wymieniać, a konieczność wymiany czegokolwiek od nowości w ciuchu za prawie 300 złotych zawsze wprawia mnie w zdumienie. No chyba że mowa o sieciówkowych ciuchach typu Zara, ale tam wiadomo, za co się te trzy stówki płaci.

  • renulec

    Varietto,
    witaj w klubie, też jestem Wagą. Ciężki żywot…

    Mszn,
    Nie, nie wszystkie podwiązki na zdjęciach mają żabki i regulatory z tworzywa 🙂 Z pewnością ten wiśniowy corselette Hourglass ma metalowe, polakierowane “pod kolor”. Dolna część zapięcia do pończoch jest wykonana tutaj z miękkiego, przezroczystego tworzywa, na co zwróciłam uwagę, ponieważ po prostu jest to inne zapięcie, niż katalogowe. Nie odbieram tego jako niższą jakość, bo tak nie uważam. Uważam natomiast, że Klientka powinna dokładnie wiedzieć, jak produkt będzie wyglądał. Czy cała partia, która dotrze do sklepów będzie miała zapęcia-żabki metalowe, czy z dolną częścią z miękkiego tworzywa-nie wiem. Biję się w piersi, że w pozostałych majtkach nie zwóciłam uwagi na materiał, z którego wykonane są żabki i regularory. Mia ma z pewnością metalowe, o resztę dopytam przy okazji dystrybutora 🙂
    A w Zarze płaci się… no właśnie – za co?

  • renulec

    Dopytałam. Eden też ma metalowe. Oraz te wysokie, cieliste waist nippery też mają metalowe, powlekane dodatki. Nic, nigdzie nie ma z plastiku więc 🙂
    Howgh.

  • kasia_j

    Och! Majtki z podwiązkami do tego wyszczuplające brzuszek, to lubię i pożądam najlepiej na już. Och czemu dopiero na wiosnę?
    A na zimę to mi się marzą takie majtki z dłuższymi nogawkami (reformy) też z podwiązkami. W Polsce chyba nie do dostania:(

  • renulec

    Kasiu_j,

    Niespodzianka :))
    O ile mnie pamięć nie myli – te cieliste waist nippery będą dostępne już tej jesieni, tadam :)))
    Tylko nie pytaj mnie, w których sklepach, bo nie wiem, ale sądzę, że te “nasze” zaraz jak tylko poszerzą o nie swój asortyment, to się z pewnością pochwalą na społecznościościowych forach.

  • kasica_k

    CUDO. Pokazywał mi ktoś katalog Charnosów, ale tam nie zainteresowały mnie nawet w połowie tak, jak po obejrzeniu Twoich mistrzowskich fot, Renulcu. Rewelacja i ekstraklasa.

    (Też jestem Wagą, ale wcale nie taką perfekcjonistką!)

  • renulec

    Kasico, miło mi, że moja pstrykanina spotkała się z Twoim uznaniem, staram się pokazywać to, co naprawdę jest godne uwagi, a że przy okazji wyjdzie jakaś ładna fotka, to w sumie “wypadek przy pracy”, hihi. Niemniej – dziękuję Ci bardzo, jak zwykle potrafisz poprawić mi humor na cały dzień :))
    Na Facebooku widziałam, żeś Wagą 🙂

  • renulec

    Kalino,
    ono (mniejsza z tym, czy ta, czy ten 😉 docelowo, to mam nadzieję, że będzie. Niestety na ten sezon i kolor jeszcze się nie pisałam.
    Mało środków, kruca, a tyle pokus… 🙁

  • kalina

    A ja już zachorowałam na ten właśnie kolor (co nie znaczy że się nie skuszę na kolejne… zbankrutuję kiedyś przez bieliźniane zakupy…).
    Ehhh, i gdzie ja to cudo kupię?
    Na stronie Charnosa jedyny polski dystrybutor to OnlyHer a tam w ogóle nawet modelu tego nie ma 🙁

  • renulec

    Kalino,
    bo to prawda, Onlyher ma wyłączność na dystrybucję w Polsce marki Charnos.
    Myślę, że może posiadać wiedzę – w którym ze sklepów upragnione (a/y? 😉 przez Cię corselette ma szansę zawitać najszybciej 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *