Uncategorized

Pro-biuściasta Pyza na polskich dróżkach

Na moją grzeczną uwagę, że staniki są mało wyeksponowane, TŻ odrzekł chmurnie – ok, następnym razem Ty wdrapujesz się na  metrowy cokół, jedną ręką wieszasz staniki, a drugą przytrzymujesz się owada i łapiesz uciekające opakowania!

Nie wiem zupełnie, czemu się tak nasrożył 😉

Nie byłabym lokalną patriotką i entuzjastką roztoczańskich wędrówek, gdybym nie zadała Wam pytania –  gdzie byliśmy dziś rano?

Pozdrawiam niedzielnie, zdmuchując przy tym pył z sandałów

-Wasza pro-biuściasta Pyza  🙂

14 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *